środa, 2 marca 2011

Dałem radę!

Tym razem uzbrojony w większą siekierę oraz odpowiednio odżywiony pajdą chleba ze smalcem, spędziłem kolejną godzinę na ryciu w lodzie ;D

Takiego grubego jeszcze nie forsowałem, jednak się udało lol

Grubość tafli, tak na oko pół metra z okładem (ręką sięgam podstawy).
Ja się pytam matuli, gdzie ta odwilż, bo jeszcze nie na naszym jeziorku ;)

Paszki wcale mi się nie spociły ;p ale byłem już odpowiednio rozgrzany, więc zrzuciłem tylko resztę łachów i hyc w przerębel ;D

Idealna pogoda do zasiedzenia się wewnątrz.
Słonko przygrzewa, wiatru brak, a wokoło przyroda powoli budzi się do życia.

Przynajmniej pojutrze (bo jutro jestem przez cały dzień w pracy), jeżeli pogoda się utrzyma, nie będę musiał już tyle machać toporkiem.

49 komentarzy:

  1. :D no i brawa dla paszek które dały rady :D
    właśnie w tym momencie komisja losująca synchronicznie kiwa głowami swymi z radości :D
    oł je oł je :D
    zakapior... zakapior :D
    broda Ci urosła od ostatniego przerębla :P ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  2. Broda ma rosnąć, bo dzięki temu ludzie zaczęli mi Dzień dobry mówić, a nie pytać o dowód jak alko kupuję ;D

    Znajomi krzywią się okrutnie, twierdząc że wyglądam obleśnie z tym czymś na facjacie.

    Mają rację!!! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A co/kto potem na rozgrzanie po takich lodach??A zarościk niczego sobie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam brode u faceta.bardzo fajnie u ciebie wyglada. super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Później już nic nie trzeba na rozgrzewkę, jest wręcz odwrotnie, bo taka kąpiel właśnie wbrew pozorom nie wychładza ;D

    Mój brat dzisiaj stwierdził, że dzięki niczego sobie zarościkowi ;) miałbym niezłe problemy na lotnisku (podejrzenia o współpracę z AlKaidą ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hyakinthosie zaskoczyłeś podwójnie:
    po pierwsze faktem, że tutaj zaglądasz ;)
    po drugie miłym komplementem ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam. Naprawdę. Ja bym nie dała rady za żadne pieniądze. Normalnie od patrzenia mi się robi zimno. Z zarostem wyglądasz całkiem interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja cały czas do znudzenia powtarzam, że nie jest tak strasznie, szczególnie przy takiej pogodzie, jaka utrzymuje się od kilku dni ;D

    Cośta się tak tej brody uczepili jak wszy, albo resztki jedzenia ;)
    Ona tylko dla zgrywy jest ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Broda brodą, ale okulary fajne ;DDDDD
    Ryby trupem nie padli od widoków?

    OdpowiedzUsuń
  10. Pod lodem jest bardzo ciemno, więc od widoków raczej nie padli, a gazów też starałem się nie wydalać ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. :D nie dość ze wyglądasz w tej brodzie jak pół d... zza krzaka, to jeszcze cie ludzie chwalą :D ha ha ha
    matulo ;]

    a przypadkiem koło kawałków lodu nie wynurzają się bąbelki???

    OdpowiedzUsuń
  12. Też jestem zaskoczony takim obrotem sprawy ;)
    Bąbelki to Ci chyba do głowy uderzyły ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. jasne... zaskoczony :D dobreeeeeee!
    celowo zapuszczałeś przed morsowaniem planowanym :D ha ha ha

    jak nic widzę bąbelki!!!
    oczu mi tu nie mydl...

    a do głowy nic mi nie uderzyło, więc ja sam walnąć się muszę, za to co gada i piszę...
    ,,proszę o odcięcie mi głupkowatego języka" :D

    OdpowiedzUsuń
  14. A co Pan, panie Kimon, nagadał?

    OdpowiedzUsuń
  15. :D oj Pani Doro...
    szkoda gadać ;]

    i nie panie Kimon, tylko panie Kimonie ;P
    w przeciwieństwie do Doro, Kimon się odmienia ha ha ha
    a najlepiej bez panie...
    na pana trzeba mieć wygląd i pieniążka- a ja ani tego, ani tego...

    OdpowiedzUsuń
  16. normalnie muszę tak kiedyś wskoczyć.brrrr.lubie wode.

    OdpowiedzUsuń
  17. Co za skromność !! Sprawa pieniędzy to rzecz względna ale ,co do wyglądu to myślę że nic Ci nie brakuję może napiszę po prostu Arek,zanim się okaże że też nie umiem odmienić KIMONKA..:>:>A odnośnie brody to nie czepianie toż to najprawdziwsze w świecie komplementy i tak należy je traktować.Facet z brodą jest .... -ostatnie słowo pozostawiam do własnej interpretacji.Pozdrawiam. :> :>

    OdpowiedzUsuń
  18. :D czarodziejko ;] to niech już Kimonek zostanie :D bo jakoś nie za bardzo lubuje się w swym imieniu ;]
    Arkadiusz- fuuu jakie to ciężkie ;] jedzie jak nic ;]
    Arek... noooo jeszcze ujdzie...
    no przecież powiadam zawsze, że skromnym jestem ;]

    ha ha ha eeej ale ja też mam brodę :D
    już nie łechtajcie tak tego HDS'a- starczy mu ;] to me obiektywne stwierdzenie ;]
    za duzo czułości to pierwszy krok do...
    nie dokończę gryząc się z języczek ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. No tak miałam napisać że ja wolę TWOJĄ KOZIĄ bródkę ale bałam się po uszach oberwać,ale skoro się sam dopominasz :> :>

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam skomentować to co piszesz o imieniu,ale jednak zachowam to dla siebie te komentarze stają się zbyt publiczne,,,,,Przepraszam za tę bródkę

    OdpowiedzUsuń
  21. :D ha ha ha bariery łamać trzeba ;] więc powiadać trzeba :)
    a do HDS'a i tak garstka zagląda ;PPP co innego u mnie :DDDDD

    oł je ;] kozia rządzi ;]
    dzięki :D od razu mi lepiej, że nawet u Zakapiora na blogu zauważalny jestem w swej skromności ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Kuźwa!!!
    Człowiek na chwilę bloga przestaje kontrolować, bo w pracy siedzi, a tutaj nagle jakiś spęd kumoterek ;D

    Doro dobrze wiesz, że Kimcio ;D plecie co mu ślina na język przyniesie i najlepiej grzecznie ignorować jego zaczepki słowne, bo się niepotrzebnie nakręca, a on słabowity na zdrowiu jest, przynajmniej tak wygląda ;)))

    OTU koniecznie spróbuj - spodoba Ci się ;D

    Czarodziejko chyba lubisz brodatych... Merlinów ;)))

    OdpowiedzUsuń
  23. HE,HE odpowiedź na to pytanie to tylko na prywatnym gruncie PANOWIE nie publiczne na blogu i tak coś za dużo ostatnio pisze .A co do brody-nie czytałeś dokładnie HDS'ie-KIMONEK tez ją ma :> :-*

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj tam.
    Blog to taki półpubliczny ;)
    Jak to mi za młodych lat powiedział pewien dojrzały Pan, a teraz poślę tą myśl dalej w świat:
    Kimonek to ma zarost jak na mysiej pipce ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. idę na has :D
    jak tu wrócę, dam wam popalić ;]

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem spokojnym kwiatem lotosu.
    Sił już do Was nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  27. No właśnie Kimonek, pogoń to całe towarzystwo ;p ;)
    Ciekawe jak to zrobisz?
    Zawołasz: sio, sio, sio ;D

    Doro Ty silna kobieta jesteś ;)
    Herbatka jaśminowa pomaga i rumianek ;D

    Chciałem dopisać, że żadnej pracy się nie boisz, ale byłoby to nietaktem wobec dzisiaj zmarłej, nieodżałowanej, wspaniałej Ireny Kwiatkowskiej ;(

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak sobie pomyślałem, że w pierwszej chwili chciałem zarządzić parę godzin komentarzowej ciszy w związku z tym zgonem, ale właściwie co ma piernik do wiatraka ;/

    Zatem pokornie proszę o wyciszenie emocji.

    OdpowiedzUsuń
  29. zatem nie odpowiem na zaczepki słowne...

    choć nie ukrywam, ze cytat o mej brodzie poruszył me wnętrzności fikiem motylim ;]

    ale mówię sobie tym razem- STOP!
    ( nie do wiary)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jednak się da zapanować nad Kimonim "żywym srebrem" ;)
    Szok ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. ;> nie drażnij oka mego subtelnego i nie prowokuj... bo płakać będziesz swym bobasowym duchem ;>
    tytsss ;P

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobra, już nie będę drażnił lwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. :D no :) grzeczne dzieciatko ;]
    czasem potrafisz się słuchać mądrzejszego ;]

    OdpowiedzUsuń
  34. ehhh...
    jak z dzieckiem, które zawsze musi mieć ostatnie słowo... ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. nie zawsze :DDDDDDDDDDDDDDD
    patrz- wczoraj ;PPPPPPPPPP

    la la la

    OdpowiedzUsuń
  36. nie eeee...
    po dłuższym przemyśleniu stwierdziłem, że to było dzisiaj ;]

    OdpowiedzUsuń
  37. No proszę KTOŚ się jednak pokusił na przerwanie tej ciszy :> :.,mnie zabrakło odwagi.Ech jak ja lubię te WASZE słowne potyczki.MIŁEGO DNIA>

    OdpowiedzUsuń
  38. WOW.Co za ciało niczym rzeźba muśnięta palcami artysty...

    OdpowiedzUsuń
  39. czarodziejko ;]
    ale kto to taki? no jak to? po co?
    potyczki? :D la la la

    Anonimie ;] ciało... to ciało ;] prędko się rozłoży ;] szkoda że we wnętrzu tak mizernie dopracowane ;]
    ale łechtać go łechtać :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czarodziejko jak zwykle czarujesz komplementami i w ten sposób rozochacasz Kimuszkę ;)

    Anonimie - bez przesady ;]

    OdpowiedzUsuń
  41. :D rozochacasz?
    Kimuszke? ooooooooo jak ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj chyba nie wiem co powiedzieć ...co rzadko mi się zdarza...Nie jestem pewna czy można rozkochać Kogoś Kogo się nie zna,pisze to co myślę nie wyszukuję komplementów,może czasem przypadkiem tak to zabrzmi

    OdpowiedzUsuń
  43. Czarodziejko chyba źle mnie zrozumiałaś.
    Chodziło mi o to, że swoimi komplementami zachęcasz go do dalszych komentarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. :D tylko winny się tłumaczy :DDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  45. :D a wiesz co?
    zachciało mi się takiej zimnej kąpieli :DDDDDDDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  46. Przecież mówiłeś, że za żadne skarby świata byś nie wszedł ;>
    Kobieta zmienną jest??? ;D

    OdpowiedzUsuń
  47. ho ho ho babo, kiedy to było!!!
    może dlatego że wiosna przyszła ha ha ha

    oj tam oj tam ;]

    ha ha ha co się stało z nazwą bloga :DDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  48. Piotrku - bez przesady ;)

    OdpowiedzUsuń