Łata na łacie, w których dziura dziurę pogania ;)))
Niby moja wioska daleko od głównych miast, jednak mam wrażenie, że podczas nieuchronnie zbliżającego się Euro 2012, zrobimy na turystach przeogromne wrażenie...
jako skansen kolejowy i drogowy ;]
Tak na marginesie chciałbym ogłosić, że już żurawie przyleciały ;D
Wiosna!!! Mocium Panie ;)
Bo to zachęta do off-road / enduro ;D
OdpowiedzUsuńChyba w sercu masz tę wiosnę ,bo ja jakoś jej nie widzę ,na termometrze znowu słupek spada... :> :>
OdpowiedzUsuńPani Doro - jeśli z tej strony spojrzeć, to rzeczywiście przodujemy w światowym rankingu ;D
OdpowiedzUsuńPani czary mary - oj mam ją nie tylko w sercu ;>
Ehh, ta ulica wygląda o wiele lepiej niż główna w moim mieście.
OdpowiedzUsuńWiosna? Gdzie, jak kania dżdżu jej wypatruję i nigdzie nie dostrzegam, ani za oknem, ani w sercu.
Pozdrawiam :)
:D jaka sympatyczna dróżka :)
OdpowiedzUsuńjuż widzę swoją bosą stopę hasającą po takich rarytasach :D
mraaaałłłłłłłł :D
Fafik- dajesz rady :D
Witam Panią Martynę i śpieszę z odpowiedzią, że pomimo jeszcze minusowej temperatury, przyroda budzi się do życia - przyleciały wspomniane żurawie, słyszałem też o wczesnych bocianach, kruki namiętnie gonią się w locie, a "świergole" nucą miłosne melodie.
OdpowiedzUsuńZapewne pohasamy z Panem Kimonkiem.
Tylko nic nie powiadaj swojemu gnuśnemu ,,Panu" ;]
OdpowiedzUsuńbo pasiorem i siekierką mnie pogoni ;]
la la la
Jakieś pięć min temu natrętna mucha latała mi nad głową. Te jej wesołe: bz, bz, bz odebrałam jako zapowiedź wiosny, więc w przypływie radości, pozwoliłam jej zostać.
OdpowiedzUsuńSkoro i Ty zauważyłeś oznaki wiosny, może jest już blisko, oby.
Kimonek, najwyżej będziesz szybko stamtąd uciekał, chyba, że straciłeś kondycję, no to wtedy, ehh... ;)
Pozdrawiam
no oczywiście, że wiosenka już nadeszła :D la la la
OdpowiedzUsuńnawet na blogach już o tym śpiewają :)
nawet dzięki mnie i tu czuć tą wiosenna atmosferę ;]
Martyno gdzie tam uciekać :DDDDD
a kondycje mam dobrą- nie do zdarcia jestem ;]
mały, chudy ale byk :DDDDDDDDDDDDD
Ta wiosna w sercu -najważniejsza reszta pewnikiem też się pojawi,choć w moim polu widzenia ani wspomniana mucha nie chce zawitać (śnieg,mróz,silnik w samochodzie bawi się ze mną w kotka i myszkę)Dajcie mi trochę tej wiosny :>:> I bardzo proszę bez tytułów Wystarczy po prostu imię :-*
OdpowiedzUsuńSłusznie Pani Martyna zauważyła, że na wiosnę budzą się owady hibernujące w naszych domach i również zaczynają bzykać niemrawo.
OdpowiedzUsuńPanie Kimonku, wszystko zostaje między nami.
Pani Czary mary, przepraszam że tak tytułuję, jednak psy do Tego są tresowane, żeby służyć Państwu, więc to jest silniejsze od nas ;)
Prędzej czy później wiosna zawita także w Pani okolicy oraz serduszku ;-*