sobota, 5 marca 2011

Blogowy roczek



Rok jak z bicza strzelił!!!
Witałem się z Wami przy radosnych, naturalnych dźwiękach ;)
Dodatkowo przedstawiłem się cytatem z pewnej powieści, zadając zagadkę o kogo w oryginale chodzi i do teraz nie otrzymałem odpowiedzi.
Więc albo pytanie zbyt trudne, albo nikt nie czyta wstępów ;>

Pisanie tego bloga jest próbą zmierzenia się z materią, za którą nie przepadam.
Lubię czytać (prasę, książki, blogi), jednak pisanie idzie mi jak krew z nosa.
Znam swoje ograniczenia i wiem, że robię masę błędów ortograficznych, stylistycznych, składniowych oraz interpunkcyjnych.
W ramach anegdoty przywołam moją pierwszą klasówkę w LO, na której mieliśmy zrecenzować swój ulubiony film. Wziąłem na warsztat "Akademię Pana Kleksa" ;) której reżyserem wg mnie był Andrew Wajda ;D a objętość "dzieła" wyniosła... jedną stronę formatu... A5 hahaha
Jak widać pisarz ze mnie żaden, czytelnik też średni, bo przy długich wpisach na innych blogach, zaczynam się męczyć tak gdzieś przy trzecim akapicie, coraz częściej używając przewijacza ;)

Stali bywalcy pewnie zauważyli, że lubię zabawy z czytelnikiem, polegające na półanonimowym pisaniu.
Twarz jest Wam znana, przy imieniu trzeba się odrobinę pomęczyć, wtedy z nazwiskiem nie będzie już problemu.
Wystarczy uważnie czytać i klikać w sporą ilość odnośników ;>
Jak do tej pory, jeden z obserwatorów doszedł prawdy, przynajmniej oficjalnie (zapraszając mnie do grona znajomych na Facebooku).
Przyznam się szczerze, że sprawił mi tym ogromną radość, jednocześnie onieśmielając, gdyż jest to człowiek, którego pracę i prace ;> bardzo szanuję.
Myślę że na dniach, wreszcie się do niego zgłoszę, w sprawie planowanej od grudnia ;D

Tyle w ramach przydługiego wstępu, czas przejść do nudnych statystyk lol

Od marca do czerwca zaglądano tutaj sporadycznie, dopiero latem podglądactwo przekroczyło pułap 1000 na miesiąc, by na chwilę obecną zbliżać się do ośmiu tysiaków.
Całkowity licznik kliknięć przekroczył 30700!!!

SZOK!!!
Dziękuję wszystkim czytelnikom, zaglądaczom, poglądaczom i 38 jawnym obserwatorom ;-*
Szczególne podziękowania należą się trzem osobom-instytucjom:
Doro ze Starego Sadu;
mojemu prawie krajanowi Andrzejowi Janickiemu;
oraz Ewie z Gochą, ubranym w trzyczęściowy garnitur.
Piję za Wasze zdrowie.

W życiu bym się nie spodziewał, że komukolwiek będzie się chciało czytać wypociny jakiegoś szarego wieśniaka, tym bardziej że blog jest z serii masło maślane, czyli o wszystkim i o niczym, zatem nie ma takiej siły przyciągania jak typowy blog tematyczny.

Muszę przyznać, że zaglądacie tutaj z całego świata.
Dziesięć państw, z których wędrujecie, stanowią oprócz najliczniejszej, oczywistej Polski,
Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielka Brytania,
Francja, Kanada, Holandia,
Włochy, Hiszpania, Brazylia i ...
Wyspa Jersey ;>

Największą publikę napędza mi Wujek Gugel oraz kilka osób, dla których przygotowałem niespodziankę dziękczynną, ale o tym wkrótce ;)

Jeszcze spora część z anonimowych czytaczy, zachodzi tutaj wpisując w wyszukiwarkę słowa-klucze: huncwota, diariusz, sardoniczny.
Moi drodzy, przeglądarki mają wygodną funkcję - zakładki ulubione ;p

Często powtarzającymi się też słowami-kluczami są:
fkk, naturyzm, nudyzm,
maszki,
jan bzdawka
oraz tytuł pewnego komiksu i pewien amerykański aktor ;>

Teraz wymienię 10 najbardziej popularnych postów, zaczynając od miejsca ostatniego:
10. Króciutka recenzja restauracji Tekstylia w Gdańsku.
Musi być dość oblegana ;)
9. Pierwszy odcinek komiksowych wspomnień.
Niestety nie przychodzicie poczytać moich wynurzeń, tylko kieruje Was tutaj Gógl, poprzez wspomniany tytuł komiksu Rosińskiego ;(
Ludzie!!! Jest tyle bardziej kompetentnych miejsc w tej kwestii!!!
8. Kolejna pomyłka wyszukiwarki, czyli czterdziesta odsłona Qltury weeku.
Zbłądzeni internauci pragnący uśmiechu znanego aktora ;D
W jednym i drugim poście, zastosowałem już środki zaradcze, przeciw przypadkowemu przybywaniu tutaj.
7. Tym razem wielka zagadka!
Kompletnie nie mogę zaczaić, dlaczego tak podobają się Wam moje tatuaże ;)
Jeden jedyny raz wychwyciłem w statystykach frazę "wieśniackie tatuaże" hahaha, a jednak poczytność dość duża.
Miałem nadzieję, że zachwycą Was inne "artystyczne" dokonania ;D
6. Internetowy żart traktujący o biseksualiźmie, wspiął się dość wysoko w stawce ;)
5. Jedna z ulubionych dziecinek tatuńcia, trafiła na piąte miejsce!
Widać ludowa tradycja zabawiania gości, ma się dobrze w regionie, a myślałem że umiera.
Trochę szkoda, że mało kto interesuje się inną tradycją, typowo wielkanocną - Jastrowymi wodami, od których tak naprawdę wzięło się całe morsowanie ;D
3. Na ostatnim miejscu podium, znalazł się prawdziwy hit tego bloga, napisany przez Fafika, w którym sympatyczny psiak opisuje swój pobyt na jednym z chorwackich kampingów, podczas Wielkiej Europejskiej Wyprawy.
4., 2. i 1. Okupują trzy odcinki mojego najbardziej, jak dotąd udanego dziecka, czyli Tęczowego Komiks Boxu.
Znowu niestety muszę zauważyć, że nie trafiacie tam po wiedzę, ino oglądać obrazki.
Zboczeńcy!!! ;D

W ostatniej chwili, z dziesiątki wypadła recenzja "Scen z życia murarza", nad czym ubolewam.
Chyba lubię recenzować, choć robię to zdecydowanie za rzadko (obiecuję poprawę).
Staram się pisać takie, jakie sam chciałbym przeczytać, bo niestety jakieś 99% obecnie pisanych recków, to zwykłe chodzenie na skróty i pisanie streszczeń ;(

Wszystkie wspomniane wyżej tytuły zostały na rocznicową okazję przeredagowane, uzupełnione o dodatkowe zdjęcia oraz informacje;)

Ufff...
Zostały mi ostatnie dwie sprawy do napisania.
Ktoś dotrwał do tego momentu?
Sam siebie zaskakuję ;D

Najśmieszniejsze frazy z Googla:
- obrazki z lady gaga i jej przyjaciółką zboki;
- teledysk zielony ludek z marchewką;
- jak uszyć ubranko dla dziecka pani bałwankowej;
- loczki na głowie u małych chłopców;
- stosunek od tylca;
- poranny wzwód jak to nazwać;
- barchanowe gacie;
- biseksualni lublin;
wspomniane
- wieśniackie tatuaże;
oraz mój absolutny faworyt i pierwsze miejsce w googlowej wyszukiwarce, a to już nie lada osiągnięcie ;D
- całowanie dziewczyn po pindolu.

W nagrodę za internetową pomysłowość, na złość ludziom którzy jeszcze wyszukują mojego bloga według tytułu oraz przepraszając wszystkich, którzy mnie linkują od siebie, a mogą poczuć się urażeni, oświadczam że przez najbliższy tydzień, właśnie tak będzie zatytułowany mój blog hahaha

Plany na przyszłość.
Razem z Fafikiem przygotowujemy dla Was kilka projektów, czyli mamy jakieś Jokery w rękawie ;>

Z dotychczasowych pomysłów, najmniej jestem zadowolony z Qltury weeków, ponieważ bywają tygodnie gdy kompletnie nic się nie dzieje, a ja muszę coś wymóżdżyć.
Dlatego dodatkowo w tym dziale znajdzie się teraz jakaś recenzja albo wspomnienie z tego, co mnie zainteresowało/zaskoczyło, pozytywnie/negatywnie w minionym tygodniu.

Od przyszłego tygodnia ruszam z nieregularnym Blogo(ws)Kazikiem, czyli polecanką interesujących wg mnie blogów.

Natomiast Fafik oprócz pisania relacji z podróży, zajmie się również... kucharzeniem, choć wcale tego nie potrafi ;D
Cykl będzie się nazywał Bizarre Bite.

Na koniec krótkie wyjaśnienie, czyli brutalna dekonstrukcja mitu.
Wielu wnioskuje, że skoro Fafik zdaje relację z podróży, to pewnikiem byłem tam razem z nim.
Nic bardziej mylnego.
Fafik jest bytem stworzonym na wzór skrzata ogrodowego ojca Amelii.

Ktoś jeszcze pamięta ten film?
Zatem często podrzucam go znajomym, jadącym w interesujące rejony świata, a wtedy on pisze że był na wyjeździe służbowym, dlatego opisy z tych wypraw bywają bardziej lakoniczne ;)

Dziękuję jeszcze raz, że byliście z nami przez ten rok i zapraszam na kolejne wspólne, szalone lata.

19 komentarzy:

  1. Rozpisałeś się narcyzie ,że ho,ho,a tatuarzyk rzeczywiście burzy krew w żyłach .Wszystkiego dobrego z okazji urodzin blogowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkich potencjalnych komentatorów uprzedzam, że za chwilę zaczynam huczne obchody rocznicowe, które potrwają cały weekend, zatem z góry przepraszam za bark odzewu.
    Nadrobię po niedzieli ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ten czas leci. Wszystkiego najlepszego w te pierwsze urodziny! Nie bądź taki skromny, dobrze się czyta Twoje wpisy, recenzje i ogląda różne "ciekawostki". Jak Orient Men - Śmieszysz, tumanisz, przestraszasz... Pozdrowienia dla Fafika! Zabierzesz go na BSzK?

    A! Dzięki za podziękowania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. oooooooooooooooooooooo jak pociesznie i radośnie się zrobiło :)
    ej zauważyłem łezkę płynącą po Twym policzku jak wczytywałem się w błogi felieton ;] ha ha ha

    no to troszkę się odsłoniłeś swoją kamienną twarz ;] la la la

    se se se to ja gratuluje, życzę wiele wiele kolejnych wpisów, podglądań, komentarzy i nieskończonego poczucia humoru, mimo, tego, że każdemu przytrafiają się jakieś smutki :DDDD

    ciesze się, że trafiłem na Twojego bloga :D
    z kim bym się teraz tak wygłupiał co?
    halo? :DDDDDDDDD

    miłego tyniania i nie zaśnij pod drzwiami ;]

    aha to ja tez wyśle Ci zaproszenie na facebooku ;]
    ale wiem, że mnie nie przyjmiesz ha ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech Ci wskaźnik poczytności idzie w górę ładnie,
    A kto z nami nie wypije, niech mu ruter padnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. :DDDDDDDDDD, kocham, uwielbiam, lubię !!!!!Ale za młody jesteś, tylko roczek, no cóż może w innym wcieleniu ;-)))). Wszystkiego co tam sobie dziś wymarzysz !!!życzę !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejnych lat w takim wspaniałym klimacie , Dzięki że jesteś .Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego w dalszym blogowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. wyszukiwarka Google Chrome załatwia problemy z ortografią, pisząc kolejnego posta do swojego blogu poprostu wszystkie błęby Ci się podkreślają jak w Łordzie:) Poza tym zapraszam do zysłania mi zaproszenia do grona znajomych na FB:):):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale się rozpisałeś!
    Wszystkiego naj z okazji rocznicy blogaska!

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja się przyłączam, życzę kolejnych postów, równie udanych jak do tej pory!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż mi się nie chce wierzyć, że to dopiero rok:) Najlepszego, nasz ulubiony morsie!

    OdpowiedzUsuń
  13. BTW, pytanie z pierwszego posta prościutkie, moja odpowiedź pojawi się pod nim, jak tylko ją zaakceptujesz. Czekam na nagrodę niespodziankę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam bardzo słaby net ale może dam radę wysłać - stu lat blogowania!!!!
    I dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. To wszystkiego..... i jeszcze.....a na dokładkę..... i jak chcesz to masz jeszcze.....
    Oby Ci sił i entuzjazmu starczyło na kolejny blogowy roczek!!!!

    *..... a wstaw sobie, co tylko zapragniesz i niech się spełni:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkim bardzo, ale to BARDZO dziękuję za miłe słowa i sygnały, że się podoba ;D
    Postaram się dalej nie zawodzić Waszych oczekiwań ;)

    @ Anonim - aż tak Cię rozgrzewa ten tatuaż ;>

    @ Andrzej J. - Fafik nie chadza na imprezy komiksowe ;)
    Ja sam postaram się być ;D

    @ Kimonek - tym razem zasnąłem przed TV ;D

    @ Maćq - zajebisty wierszyk ;D

    @ madmargot - młody, ale jak mi się krew burzy w żyłach ;)

    @ piotr lalik - Serdeczne dzięki za radę z Chromem.
    Życie mi ratujesz ;D
    Z tym facebookiem, to sprawa wygląda następująco, że generalnie mam tam profil, ale jakoś rzadko tam zaglądam (tylko jak ktoś do mnie napisze).

    @ Ewa - gratuluję wygranej w konkursie!!!
    Również mam dwie głowy (dużą i małą) jak Zaphod ;D
    Nagroda wkrótce.

    @ eve-jank; czary-mary; NordBerd; Maciej; Martyna; Doro; Sydonia -
    D-Z-I-Ę-K-U-J-Ę-!-!-!

    OdpowiedzUsuń
  17. niezly rozrzut hasel, od stroju balwankowej do stosunku od tylca;-)
    moze kiedys Fafik chcialby udac sie w podroz z Enzo? nawet sie z nim na legowisku zmiesci;-)
    ladne zdjecie;-)
    i jakie zaskoczenie: muzycznie z mojego rodzinnego miasta. kiedys ten zespol gral w mojej szkole nawet, tak juz prehistoria, to byly czasy:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niegłupi pomysł, z tą wspólną podróżą ;)

    OdpowiedzUsuń