
Uwielbiam takie akty!!!
Niby ręka, niby nóżka, a jakie to wszystko wymowne ;D
Dzisiejszy filmik nie jest teledyskiem, ale dzięki niemu przypomniałem sobie, że też miałem kiedyś ostrą fazę na Kylie i "błyszczałem" na parkiecie ;D
Teraz idę na łatwiznę i po prostu rozbieram się przy rurze ;)))
Dodatkowym walorem klipu są jak zwykle śliczne szpilki Christiana Louboutina, z charakterystyczną czerwoną podeszwą.
Ehhhhhh..... ten fetysz ;DDD
Nie ma kto botków, rozmiar 43 opchnąć???
Potrzebuję do tanecznej sesji hahaha
Rozrywkę jak zwykle ściągnąłem z innego bloga ;]
QPo - nienawidzę Cię za to, a jeszcze bardziej fejsa!!! ;)))
nie ma za co :)
OdpowiedzUsuńale czy nazwałeś mnie właśnie QPą?
Jeszcze raz dzięki za inspirujące wpisy ;D
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd taki absurdalny pomysł, że niby Ty i Qpa hahaha
fajne;-) Kylie mi sie na szczescie nie "załadowała", ani wizualnie ani wokalnie:DD
OdpowiedzUsuńA fotka bardzo smaczna:DDDD
OdpowiedzUsuńnie ma co ukrywać, że chyba jeden z ładniejszych aktów które ukazałeś w SZF :) perełka ;]
OdpowiedzUsuńa nieskromnie powiem, ze ostatnio Cypisowi podobną sesyjke zrobiłem ;] mniami
Ty i błyszczenie na parkiecie?
chyba sztucznym okiem ;P
pfffffff dobrze, ze marzenie nic nie kosztują ;] ale połechtać się zawsze można ;]
o przepraszam ;]
dementuje fakt poszukiwania szpilek do tanecznej sesji ;] fetysz fetyszem, ale nie tym razem- na wszystko czas będzie i miejsce...
tak- poszukujemy rozmiaru 43, ale nieco innego trzewiczka ;] jakby co to dwie pary tego samego rozmiaru... wszelakich informacji udziela HaDeS :D
potrzebujemy również dwa kapelusze i czarne szelki ;P i trochę odwagi :D
Zdjęcie niesamowite ale gdyby mu jeszcze coś dodać na piersi kobieca dłoń a przez udo przerzucone kolano.......
OdpowiedzUsuńZ botkami w tym rozmiarze będzie trudno!!
szelki i kapelusze prędzej by się znalazły...
A....odwagę to HDS pewnie okaże bo chyba mu jej nie brakuje....
Enzo - żałuj że Ci się Kylie nie załadowała ;D
OdpowiedzUsuńSydonia - też bym chciał taką ;)
Kimonek - jak już mnie na parkiet wyciągną to publisia oczu oderwać nie może ;p
czyżbym coś pomylił w sprawie obuwia ;>
Przecież do tanga musi być eleganckie ;D
Czarodziejka - otototototo ;)
takie akty to ja też lubię :)
OdpowiedzUsuńale jak szpilki to od Manolo... ah... ah...
czarodziejo ;] skoro masz namiary na szelki i kapelusik, chętnie przyjmiemy na czas krótki ;]
OdpowiedzUsuńco do odwagi ;] pamiętaj że krowa, która dużo muczy ;] mało mleczka daje ;P la la la
HaDeS ;] no może i oczu oderwać nie mogą ;] fakt- kto inny jak Ty potrafi z taką gracja się kompromitować :D
OdpowiedzUsuńtak, trzewiczki eleganckie, ale tym razem nie ta stylizacja ;]
piękne ciało, bliskie idealnemu...brak, czego mu brak, hmmm
OdpowiedzUsuńniczego, jest idealne :-)
może za bardzo...
Mniam :)
OdpowiedzUsuńCo do Paragrafu Dwa: śpiewka stara jak świat wyłazi to jak kawa na ławę... Jak facet nie daje rady babskiej sile, to używa przemocy. Przecież on ją siłą w tej garderobie zatrzasnął... Wstyd Panowie! Walczmy na buty, ale nie na pięści ;)
Czekolada - jaki Manolo???
OdpowiedzUsuńTam są szpile od Louboutina, na nogach Kylie jak zakłada je na toaletce ;)
Kimonku sugerujesz że dużo ryczę, czy że mało mleka daję ;>
Pamiętaj że walizeczka już na Ciebie czycha ;)
Madmargot, też uważam że temu ciału niczego nie brakuje ;D
Aneto można też walczyć na torebusie i argumenty, tylko dlaczego walczyć skoro można się kochać ;)))
HaDeSie ja wiem, że te są od Louboutina (ta czerwona podeszwa ... ;)he he), ale najlepsze są od Manolo Blahnika ;) Najwygodniejsze szpilki na świecie ;P
OdpowiedzUsuńHaDeSie spokojnie ;]
OdpowiedzUsuńnie taka walizeczka straszna :DDDDDDDDD
przynajmniej zginę z godnością :P
lepsze to niż... autobus za sztalugą ;)
;> a co do krowy ;]
OdpowiedzUsuńha ha ha i to i to :DDDDDDDDDDDDDDDDD
bez dwóch zdań ;]
:D :D :D Na torebusie to by było ładnie! Tym bardziej, że na tym polu mam czym powalczyć ;)
OdpowiedzUsuńA tak po prostu kochać się najwyraźniej niedasię, no to niech przynajmniej walka będzie piękna i wyrównana ;)
już widzę ten torebkowy zamach ;] ha ha ha
OdpowiedzUsuńCzekolado, Blahnik jest przereklamowany ;D
OdpowiedzUsuńAneto, a może bitwa na obuwie, Ty szpilką ja z glana ;D
Kimonku, Ty weź chłopie coś na spokojność łyknij, bo autentycznie Wisła Ciebie pochłonie ;p
Zaraz, zaraz, myślałam, że Ty bierzesz szpilki?! ;D
OdpowiedzUsuńKimonku, trzeba Ci się dowiedzieć, że torebusia to broń bardzo subtelnego rażenia, nie tak prostacko przez łeb ;D
Niech Ci będzie, ale apelowałem że nie mam ;)
OdpowiedzUsuńWięc jak już zdobędę, to podejmę tą rękawicę, a właściwie szpilkę ;D
HaDeSie... moje kolana wolą jednak przereklamowaną wygodę niż .... no chyba że by mnie jakiś facet nosił na rękach... ;D
OdpowiedzUsuń:D Aneto oczywiście, ze subtelna ;]
OdpowiedzUsuńtrzeba wiedzieć, gdzie porządnie trafić, by przeciwnik dobrze zapamiętał ha ha ha
a najlepiej by pozostawiło swoje piętno ;P
la la la
ha ha ha Aneta :D dajesz ;]
z Twoją torebką to nawet HaDeSowy glan nie straszny ;]
chociaż faktycznie myślałem, że wybierze szpilki ;P ha ha ha
:> HaDeS??? nie podoba się coś przepraszam???
:PPPPPPPPPPPPPPPPP
Oj, szkoda że obrazki nie wchodzą w tę grę, bo pokazałabym Ci Kimonku jak się przeciwnika OŚLEPIA a następnie DEZORIENTUJE torebusią ;D :D :D
OdpowiedzUsuńHeDeeSu: niniejszym poleruję glany, w oczekiwaniu na Twe pełne uzbrojenie ;D
:D ha ha ha Aneto
OdpowiedzUsuńkurcza kurcza :D żal wielki pozostaje i niesamowity niedosyt ;]
w takim razie z niecierpliwością czekam na HaDeSowa porażkę ;] mam nadzieje, że to uwiecznicie :P będę się turlał na podłodze w nieskończoność ;]
nie ma jak dobra gra wstępna ;P
Dziękuję Kimonku ;)
OdpowiedzUsuńHaDeeSu po namyśle, tudzież chwili zapatrzenia w śniegowe niebo za oknem przyznaję Ci jednak rację: lepiej się po prostu kochać niż bawić w najbardziej nawet inteligentne gierki ;)
Co konstatując życzę Wszystkim Państwu miłego popołudnia i oddalam się do roboty - tym, jakże miłym, czasem leżącej odłogiem :)
eh ;] dobrze powiadacie o tym kochaniu ;]
OdpowiedzUsuńa ja zrobię coś odwrotnie niż Aneta ;]
czyli po porannej pracy projektowej przy szklanym ekranie, czas rozruszać kości i ostatni raz popatrzeć na prószący śnieg za oknem, kończąc miłą wizytą w pubie na grzanym winku u boku pięknej niewiasty :DDDDDD
ołłłłł jeeeeee
Zakochałam się w tym zdjęciu.
OdpowiedzUsuń;] Pati nic dziwnego ;]
OdpowiedzUsuńczasem HaDeS potrafi pokazać subtelną naturę i wyszukać takie smaczki ;]
Czekolado, Mogę Ciebie ponieść jak rącze konie ;)
OdpowiedzUsuńAnetko, prędzej czy później każda kobieta ulega mojej silnej argumentacji i niewątpliwemu urokowi osobistemu hahaha
Pokochajmy się aż do utraty tchu ;D
Patko, to tylko zdjęcie, kochaj w realu ;p
Kimcio, pozdrów Maszkę ;)))
;] a dziękuje pozdrowię, ale jak się z nią zobaczę- ale nie wiem kiedy ;]
OdpowiedzUsuńha ha ha
dobra lecem, lecem ;] bom spóźnionym ;]
HaDeSie uważaj, bo jeszcze skorzystam ;P
OdpowiedzUsuń*HDS
OdpowiedzUsuńprzecież to żadem problem :DDDD
Czekolado, na co mam uważać???
OdpowiedzUsuńCiężar kobiety w ramionach, sprawia że czuję, że żyję ;D
Sydoniu - wiem o tym ;)
Tylko muszę odpowiednio opanować samowyzwalacz w aparacie ;D
:DDDDD
OdpowiedzUsuńno wiesz...
zawsze możesz poprosić Fafisia :D
to bystrzak...
albo ładnie uśmiechnąć się do Norberta, to może Ci nawet kopytka wyretuszuje i podciągnie conieco ;P
nie żebym sugerowała, że jest taka potrzeba, ale nawet ładne może być jeszcze ładniejsze;DDDDD
:D czasem ciężko już coś wycisnąć z ideału, ale zawsze można spróbować ;] heheh
OdpowiedzUsuńNie przepadam za retuszami ;)
OdpowiedzUsuńWolę skazy i mankamenty, są bardziej... ludzkie, a ja i tak jestem wystarczająco boski hahaha
Bo Cię jeszcze wykorzystam ;)
OdpowiedzUsuńA co bardziej sprawia, że czujesz, że żyjesz? Kobieta? Czy jej ciężar? ;)
HDS, brak mu głowy, czyli rozumu...Umysł to najseksowniejsza część ciała u kobiety i u mężczyzny...
OdpowiedzUsuńKaloryfer na brzuchu, wielkie cycki no cóż...fajnie, fajnie ale...
ale ja się pewnie nie znam
Czekoladko, zgłębianie meandrów kobiecej psyche tak mnie pobudza ;)
OdpowiedzUsuńMadmargot, umysł kobiety rzeczywiście jest najbardziej seksowny, męski właściwie też, ale to tylko malutki rozumek i nie mieści się koniecznie w głowie hahaha
Myślę, że umysł kobiety to ląd niezbadany;DDD
OdpowiedzUsuńi niepoddający się żadnym prawom... to fascynujące:D
o mężczyznach nie wiem nic ;P
HaDeeSie, jeśli degrengoladę nazywasz argumentacją... ;D :P Co do uroku, to zgadzam się z Sydonią - zobaczymy, ocenimy ;) Natomiast bez wątpienia czasem miło jest ulec ;) Pozdrowienia poranno-kawowe :)
OdpowiedzUsuńale miewa ogromną moc, generuje rozkosz , mój drogi ...
OdpowiedzUsuńSydoniu, Aneto i Margot, myślę że macie absolutnie całkowitą rację ;)
OdpowiedzUsuńAneto co chcesz zobaczyć i ocenić ;>
To pytanie? ;) Jeśli tak, odpowiadam. Otóż odniosłam wrażenie że dyskutujemy o oglądaniu boskich ciał - a ocena miałaby być komisyjna, w razie gdyby ciało właściciela zostało wyekshibicjonowane na niniejszym blogu ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha Aneto wystarczy cofnąć się troszkę wstecz, do archiwum ;]
OdpowiedzUsuńAneto, tak jak powiedział Kimonek, deklarowałem już nieraz, że ciało me zostanie rzucone na publiczny żer w setnym odcinku SZF, ale pewnie do tego czasu Kimi zaprezentuje swój obraz prezentujący owe "wątpliwe" walory.
OdpowiedzUsuńBędziesz miała do wyboru albo artystyczną wizję, albo komputerowy retusz ;D
Ha ha ha do setnego odcinka ciało HaDeSa zostanie przez mole zjedzone ;]
OdpowiedzUsuńa w grę nie wchodzą zdjęcia z przeszłości- więc w sumie nie będzie na co popatrzeć
aaaaaaaaa hahahahaha
w oszustwa się nie bawimy ;P la la la
jestem coraz lepszy w złośliwościach do mej artystycznej połówki :D jestem z siebie dumny :D
,,wielki akt" może zostać zakłamany, bo ze słabości do HaDeSa, podciągnę mu co nieco, by się nie krępował... ale zawsze to coś ;]
może zgodzi się tez na fotograficzną sesję z mej reki, ale jeszcze muszę go nagiąć ;] aaaaaaaaale mój małpi i dziecięcy urok osobisty sprawia, że ciężko mi odmówić
w końcu sam łaknął bycia mym modelem...
cierp ciało co chciało :DDDDDDDDDDD
:D :D :D No tak... Może tymczasem podesłać kulki przeciwmolowe? HaDeeS sobie włoży do łóżka, żeby swe cenne dobra ocalić dla ludzkości ;D
OdpowiedzUsuńZgłębianie meandrów kobiecej psyche tak Cię pobudza? A to ciekawe... ;) To wolę już nie myśleć, co wywołuje dogłębne zgłębianie ;P
OdpowiedzUsuńAneto ;] czas pomyśleć o tym ;]
OdpowiedzUsuńw najgorszym wypadku wybierzemy się do Doro- z racji, że z renowacją i zabezpieczaniem zabytków żyje w za pan brat :DDDDDDDDD
zawsze można elewacje z tuningować ;]
ha ha ha
Aneto, kulki na mole nie głupi pomysł, a póki co konserwuję się lodowatą wodą ;D
OdpowiedzUsuńCzekolado, jestem baaaardzo nadpobudliwy hahaha
Kimonku, wierzę w Twoje i Doro możliwości w zakresie tuningowania antyków ;)
w 100% zgodzę się co do nadpobudliwości ha ha ha matkoś właśnie umieram i proszę mnie nie reanimować :DDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńCzekolado- tutaj nie ma co żartować, tu jest się czego bać :D
co do naszych (Kimon & Doro) możliwości, nie ma zmiłuj się ;]
HaDeSie... bardzo? Hmmm... Ciekawe czy bardziej niż ja ;P?
OdpowiedzUsuńKimonku a powinnam się bać ;)? jakoś się nie boję... ;P
ha ha ha skoro obydwoje jesteście nadpobudliwi, to chyba nie będzie problemu ;]
OdpowiedzUsuńha ha ha swój swojego zawsze znajdzie ;]
jedynie wystarczy poczekać na efekty :D
Czekolado, czyżbym po latach poszukiwań odnalazł tą jedną jedyną, która w pełni zaspokoi moje wszystkie zmysły, żebym nie musiał korzystać z tak wielu przybytków ;DDD
OdpowiedzUsuńJeżeli tak, to mogę Cię nosić na rękach do końca swych dni... czyli niedługo hahahaha
Kimi, efektów to strach się bać ;)
OdpowiedzUsuńHaDeSie, HaDeSie czyżbyś już się pakował na tamtą stronę ;)? Tylko wiesz, ja nie jestem już ruda ;P
:D nie przestawajcie ;]
OdpowiedzUsuńoczekiwałem na taki wybuch :DDDDDDDDDDDDD
Choco, nikt nie jest idealny ;D
OdpowiedzUsuńSpakowany jestem od roku i nic ;)))
HaDeSie, po cóż się tak spieszyć? Wszak po tamtej stronie pewne przyjemności mogą być niedostępne tudzież trudno wykonalne... ;P
OdpowiedzUsuń*Hades
OdpowiedzUsuńto się rozpakuj...
pewne rzeczy i tak przychodzą z znienacka ;DDDD
i walą obuchem po łbie...
jak wiosna;D
Skąd ta pewność, że po drugiej stronie pewne przyjemności mogą być niedostępne ;>
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że dopiero wtedy otwierają się przed bytami nieograniczone perspektywy i możliwości ;D
Nigdy nie wiadomo co czyha za rogiem, dlatego wolałem się zapobiegawczo spakować ;D
Wiosna w tym roku, rzeczywiście zaatakowała ze zdwojoną siłą ;DDD To się chyba da wyczuć ;]
aha:DDD
OdpowiedzUsuń...i mi wiosenny koktajl wrzątkiem w żyłach pali;D
a... i tak mi się skojarzyło czytając konwersację:
http://chocolissimo.pl/do/item/3063-PLXXXX/Pantofelek-czekolada
HaDeSie... bo brak ciała powoduje pewne ograniczenia... ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha ;] jednak w tym roku wiosna narobiła zamieszanie w wielu kręgach :DDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńi właśnie chyba po to jest zima ;] ha ha ha
by na wiosnę wszystko stopniało ;P
Sydoniu... mniam... i to z czekolady :D
OdpowiedzUsuńPyszny ten panofelek Sydoniu ;D
OdpowiedzUsuńChoco, brak ciała całkowicie wyzwala, bo niby co w tym momencie może ograniczać ;>
Masz całkowitą rację Kimcio, jak mało kiedy ;)))
Ale to już nie to samo... ;)
OdpowiedzUsuń??? zastanawiam się kiedy w stosunku do Ciebie racji nie miałem???
OdpowiedzUsuńha ha ha
i ja się zgodzę co do wyzwalania, kiedy ciała brak ;]
mnie ciało nie ogranicza... :PPPPP
OdpowiedzUsuńmam czym czuć:PPPPP
Choco, nie to samo, ale czy gorzej???
OdpowiedzUsuńNiewiadomo ;))) Zapewne inaczej ;D
Kim, wiele razy ;p
Syd, mnie również nie ogranicza;)
Masz czym czuć to mało powiedziane ;D
ja w sprawie botków 43. to mają być botki czy szpilki czy co?
OdpowiedzUsuńale z Ciebie złośnik ;P ale chyba to Twój sarkastyczny i pozytywny urok :P
OdpowiedzUsuńi nie zgodzę się z Tobą, że racji nie miałem :D
to ja za pierwszym razem odpowiedziałem na 3 zagadki :D la la la i na wiele innych rzeczy, wiec proszę mi tutaj nie plumac ;P
stoisz wewnętrznie nagi przede mną :D
ha ha ha mimo, ze to ja łykam jak pelikan ;]
HaDeSie... ja się wolę jeszcze nie przekonywać... ;) Ciało mnie też nie ogranicza, dobrze mi ze swoim i szybko żegnać się z nim nie zamierzam, zwłaszcza z jego pewną częścią długo wyczekiwaną ;P
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDD Arti :D
OdpowiedzUsuńjednak się przeniosłeś ;] dobrze, ze przyjąłeś zaproszenie mimo wszystko :D
kawę zrobiłeś?
trzewiczki do naszego ,,Tanga" ;]
Czarodziejka podobno ma też pomóc, ale w sprawie kapeluszy ;)
mamy ino jeszcze jedne szelki- drugie by się przydały...
no ale jakie mają to być buty typowe do tanga z niską szpilką, czarne klasyczne czy jakieś wybajerzone?
OdpowiedzUsuńArthi, szpilki!!! Jak najwyższe i z koturnem ;D
OdpowiedzUsuńChoco, na którą część czekałaś z takim utęsknieniem ;>
Ja może też z utęsknieniem nie czekam, ale przygotowanym do drogi jestem, także nie będę szat na sobie rozdzierał ;)
Kim Ty znawco ;P
to muszę pogadać z kumpelami Drag
OdpowiedzUsuń:D HaDeS :D
OdpowiedzUsuńmam nad Tobą władze :D
choć raz :D oł je :D
Arti, nie słuchaj dziada ;]
on podobne w pracy używa, więc po jakiego mu drugie???
z niską szpilką :D bardzo niską, czarne klasyczne :D
hmmmmm
chociaż?
o nie nie- klasyczne :D
Zgadnij ;P
OdpowiedzUsuńto jakie w końcu mają być?
OdpowiedzUsuńArthi, żeby nie było wątpliwości, Kimon poszukuje klasycznych butów do Tanga, natomiast ja szpilek z koturnem do ćwiczeń tańca:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ko2IIvE34WY
Choco, czyżby chodziło o bąbelki ;> ;)))
kurcze...
OdpowiedzUsuńjedne czarne klasyczne... drugie mogą być ze szpilką... zobaczymy który z panów co założy...
łomatko i znowu ten link ;]
OdpowiedzUsuńArti czy przypadkiem nie wrzuciłeś tego na swojego bloga? ha ha ha
wtrącę się troszkę...
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia serwujesz:D
;P piękna kobieca część ciała... dobrze, jeśli nie jest zbyt mała... :) ha ha ha
OdpowiedzUsuńtak wrzuciłem i nawet wbiłem się w szpilki aby popróbować, no nieźle mi poszło, ale giry to nawet w trampkach tak do góry nie zadrę
OdpowiedzUsuńbuty będą i takie i takie tylko trochę czasu
HDS ma mój numer może oddam mu swoje ;)
Arti :D
OdpowiedzUsuń:DDDDDDDDDDDD ołłłłłłłłł jeeeeeeeeeeeeeee
musisz mięśnie rozciągnąc troszkę ;]
ha ha ha a będzie tylko lepiej ;)
jakby co to obaj panowie mają 43 ;]
miesiąc Ci starczy???
no jedną parę mam na koturnie czarne na paskach z takimi jakby perełkami na tych paskach, ale te do zwrotu bo kosztowały ponad 4 stówy za drugimi się rozglądnę
OdpowiedzUsuńKolega Arthi jako jedyny w tym towarzystwie pragmatyczny głos rozsądku :D
OdpowiedzUsuńTutaj tak słodko i rozkosznie, a mnie tymczasem niestety żadna pozytywna emocja już dziś pisane nie jest: robię robię cały weekend i nie mogę się dorobić końca roboty :(
Choco, ta część gdzie wychodzą bąbelki ;> hahaha
OdpowiedzUsuńDziękuję Maro ;-*
Arthi, może jakiś duet Polaky ;> hahaha
:D tak tak :D wiem, tam pisze wróć do mnie na tych trzewiczkach ;]
OdpowiedzUsuńAneto :D
OdpowiedzUsuńnie plumkaj, nie plumkaj :D
kupiłem je w tym roku na karnawał raz na nodze miałem.
OdpowiedzUsuńDuet?
czyżby szykował się kolejny obraz???
OdpowiedzUsuńha ha ha czy sesja???
HaDeSie... no wiadomo :D Bo przynajmniej jest się do czego przytulić ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha my tu o trzewiczkach a między wierszami taka telenowela :D
OdpowiedzUsuńpoza tym panowie wybaczcie, ale durni jesteście, przecież takie buciki to można w większości sex - shopów bez problemu kupić
OdpowiedzUsuńhttp://www.venus.net.pl/produkt_9713_Kozaki-Sky-_27_538.php
OdpowiedzUsuńo na przykład
Też robię cały weekend Aneto, ale już za 6 godzin koniec ;D
OdpowiedzUsuńTwój też kiedyś przyjdzie, w pracy oczywiście ;-*
Choco, kształtna pupa to jest to ;D
Arthi albo jeszcze lepiej możemy się nazwać Lachy (tak dwuznacznie) ;)))
Kimon Ty sobie nie mnóż dodatkowych prac ;p
HDS nie ma problemu, mogę się wyginać nawet w szpilkach (w nich nawet łatwiej) Lachy odważne, buty najlepiej ściągnąć przez net firma Pleaser www.obuwie-buty.com nawet do 46 rozmirówka i nawet tanio ok 300
OdpowiedzUsuńWłaśnie przez ramię zajrzały mi koleżanki z pracy, gdy ogladałem link do szpilek ;D
OdpowiedzUsuńSą w szoku!!! Idę je reanimować ;D
Arthi dzięki za namiary ;)
ależ proszę ja kupiłem parę z tej kolekcji BORDELLO
OdpowiedzUsuńTrudno obejrzeć te buty, bo jakaś pani skacze w prawym górnym ;D
OdpowiedzUsuńO tak, HaDeeS, mój koniec jest już bliski... ;)
koniec świata ;] Lachy... ha ha ha
OdpowiedzUsuńpracy nie dokładam :D
jest to rozkwit prywatny- artystyczny ;]
ha ha ha przecież zrezygnowałem z autoportretów :D
ha ha ha Aneto za twoją namową pokusiłem się o wejście :D ha ha ha
OdpowiedzUsuńi o co tyle szału??? ha ha ha
chyba jestem jakimś bezguściem na to wychodzi ;]
małpy może po prostu się nie znają???
Pani faktycznie skacze ;] ha ha ha
HaDeSie... kształtna kobieta a nie wieszak, tudzież worek na kości to jest to ;P
OdpowiedzUsuńDobranoc Szanownemu Panu :)
I dobranoc Szanownemu Towarzystwu ;)
www.obuwie-buty.com
OdpowiedzUsuń*HDS
OdpowiedzUsuńmiło było pogawędzić u Ciebie
już milknę, bo wyczytałam u Kimonka na blogu, że "płoszę Ci" Artiego?
*Arti
nie znam Cię, jeśli masz do mnie jakiś problem, proszę GG jest dostępne
chyba należy mi się wyjaśnienie?
nigdy nic do Ciebie nie napisałam, nie wiem skąd w Tobie taka niechęć?
Pozdrawiam
nie chcę nikomu wadzić, choć nawet nie mam pojęcia w jaki sposób mogłabym?
Pozdrawiam
Dla jasności, chodzi mi o to:
OdpowiedzUsuńKimonek pisze...
;] przerzuciliśmy się na blog HaDeSa ;]
27 marca 2011 23:40
Arthi pisze...
byłem, tam się udziela S. to sobie daruję, dziękuję postoję
27 marca 2011 23:45
Grunt żeby efektownie skończyć Aneto ;)
OdpowiedzUsuńDobranoc Chocolate ;-*
Kimon nie znasz się i nie wiesz co jest piękne ;p hahaha
Zwracam honor w kwestii nie dokładania pracy.
Sydoniu, również nie wiem skąd takie słowa ;(
Dziękuję za to że wpadasz do mnie z ciepłym słowem ;-*
Ludzie!!! Czemu jeszcze nie śpicie!!! ;DDD
oooo! Bordello są czadowe!
OdpowiedzUsuńPoproszę te http://www.obuwie-buty.com/product_info.php?info=p2972_--BORDELLO-SIREN-05G---Platformy-Sandaly-Obcasy.html&XTCsid=548359eef25ffa881a674715795d015f
Klasyczny rozmiar 38 ;)
Wstyd Panowie!!!
OdpowiedzUsuń:'( błagam was...
OdpowiedzUsuńnie wprowadzajcie ponurej i negatywnej atmosfery :( nie tu... tylko nie tu...
wydaje mi się, że kto jak kto, ale HaDeS i jego blog ma z tym najmniej wspólnego :(((((((((
nie rozumiem, nie ogarniam...
po co... dlaczego...
Nikt przecież nie wprowadza ponurej atmosfery ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tego rodzaju nieporozumienia się tutaj nie powtórzą!!!
A Sydonii należą się wyjaśnienia lub chociażby przeprosiny.
już przeprosiłem
OdpowiedzUsuńA teraz do łóżeczek ;DDD
OdpowiedzUsuńJuż już już ;)))
Aneta tam można sobie rozmiarówkę zmienić
OdpowiedzUsuńŁóżeczko... (łka). Nawet wam nie mówię czym muszę się zajmować tej nocy... Gówniana robota - dosłownie ;) Dobranoc Paniom i Panom, a ja pozostaję na posterunku (westchnienie)
OdpowiedzUsuń;] Aneto w takim razie na posterunku zostajemy obydwoje ;]
OdpowiedzUsuńdzisiaj chyba większość na posterunku ja wiszę na mojej słuchawce, a dzieci przewijać jak rozkosznie
OdpowiedzUsuńNieeeeeeeeeeeeee....
OdpowiedzUsuńNormalnie zombi z Was ;D
Nie macie dziennej pracy ;> :)))
taaaaak ;]
OdpowiedzUsuńjest i dzienna, jest i nocna...
życie samo Freak'u :D
Twoje zarobki już nie wystarczają na farbki...
Nie wypowiadam się na temat zombifikacji i czasowych stref pracowych, bo mi zaraz zostanie zarzucone plumkanie ;)
OdpowiedzUsuńA byłoby to niedopowiedzenie, bo w ten weekend to jestem Niagarą :D
no masz racje Aneto ;] nie plumkaj nie plumkaj ;] chyba mam dejavu ;]
OdpowiedzUsuńNiagara?
ha ha ha bardzo Cię proszę o rozwinięcie myśli, bo głupoty na mój małpi rozum się pchają ;)
No gupoty, gupoty :D
OdpowiedzUsuńOto prosty przekaz dla prostego rozumu ;P gdybym miała wylać tu wszystkie swe żale, nie byłoby to bynajmniej plumkanie, ale ogłuszający ryk ;D
Ale nie wylewam. Teraz będzie metafora: jak elektrownia na Niagarze pęd wody w elektryczność, tak ja przekształcam gorzkie żale w twórczy szał ;D
:D ha ha ha i to mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńskoro jest twórczy szał, a nie plumkanie to będzie tylko lepiej, bo jest już lepiej
:DDDD oł jeeee
po co plumkać i narzekać, jak można się radować i robić masę pozytywnych rzeczy ;]
HaDeS by teraz wtrącił, że można byłoby się kochać ;] ale nie będę wkładów mych słów na usta ;] wystarczy, że i tak mam nad nim kontrolę :P ha ha ha
:D kurcza ale literówki robię, mam nadzieje że da się ogarnąć mój ślinotok? ha ha
OdpowiedzUsuńKończyny opadają w bezwładzie ;(
OdpowiedzUsuńCzłowiek w poświęceniu ratuje koleżanki, które zszokowane widokiem szpilek padły bez tchu ;)
a tutaj potok..., ba Niagara słów ;D i wypominki artystki, że jej na farbki nie starcza ;p
Armagedon, Sodoma z Gomorą i Czterej Jeźdźcy Apokalipsy hahaha
Kimonku, pomimo pozytywnego szału z kochaniem to jednak byłoby trudno o tej porze :D Może masaż byłby możliwy ale też raczej wziąć niż dać ;)
OdpowiedzUsuńJako artysta wizualny masz prawo do każdej literówki :D
HaDeeS, wybacz nieświadomość, być może powinnam zgłębić archiwum... Ale Ty z koleżankami o tej porze to co? Jako komando wampiryczne dorabiacie? ;)
TADAM! Dziękując za wspierająca obecność Panów i Pań, idę spać!!!! :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńNad ranem mogę jednoznacznie ogłosić, że ostatecznym, definitywnym zwycięzcą nocnego maratonu pisania głupot w komentarzach blogowych zostaje Aneta Taaaadaaaaaam ;DDD
OdpowiedzUsuńTo już jej drugie zwycięstwo tutaj, gdyż wcześniej w fenomenalnym stylu wytypowała dodatek do powstającego obrazu.
Spieszę od razu z odpowiedzią na jej pytanie, pozwalając sobie odpowiedzieć zagadką ;)
Często pracuję nocami, mam dużo do czynienia z lateksem, bolą mnie plecy od pochylania się, nogi od przechodzonych kilometrów oraz cztery litery od... siedzenia ;DDD
Kim zatem jestem??? ;>
Drugie miejsce w powyższej zabawie zdobył Kimonek, natomiast ostatnie miejsce na podium zajął Arthi ;)))
Wszystkim uczestnikom baaaardzo serdecznie dziękuję jednocześnie apelując:
Nie wracajcie więcej do tego posta!!! hahahaha
a ja wrócę, bo jestem niepokorny.
OdpowiedzUsuńbilans nocy: dwie depresje po stracie ukochanego/nej, jedna nieuleczalna choroba i pytanie o logarytm he he. Nie ma to jak spokojny dyżur :)
:D miejsce drugie tez jest dobre ;]
OdpowiedzUsuńale ja zawsze jesteś w czyimś cieniu- normalka :D
ha ha ha ale przynajmniej ciemniejszy się wydaje :P Aneta Ty Pipo gradowa :D
jeszcze się policzymy :PPPPPPPPPPPPP