czwartek, 21 marca 2019

Wielki Elektronik z Podhala, czyli zmierzch zimy

Wspominałem już o plenerze fotograficznym Notofoto, z którego niespodziewanie dostałem zdjęcia. To była szybka, spontaniczna akcja, natomiast w przypadku tej sesji, pomysł wyszedł od wizażystki Madzi Dobrej, która wymyśliła charakteryzację w stylu Blaszanego Drwala z "Czarnoksiężnika z krainy Oz", chociaż mi bardziej kojarzyła się z kleksowym Wielkim Elektronikiem.
Zdjęcie w wannie, stojącej na pastwisku, służącej za wodopój, wykonał Tomek Kozłowski.
Backstage cyknięty podczas prac charakteryzatorskich, przedstawia mój klasyczny strój plenerowy, razem z nieodłącznym atrybutem.
foto Sylwia Cieślikowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz