sobota, 30 czerwca 2012

Saturday Zbok Fever 99 czyli Pin-up Sydonia

Siedem odcinków temu, po raz kolejny zapowiadałem zakończenie cyklów SZF oraz QW, bo wydaje mi się, że formuła została wyczerpana.
Żeby zrobić to z odpowiednim przytupem, wymarzyłem sobie żeby do występów w Saturdayach, zapraszać na gościnne występy blogowych znajomych, bo cykl ten to nie jakaś chamska golizna w stylu cycki i chuj na ławę, tylko subtelna erotyka, a takie coś chyba każdy posiada w swoich zbiorach ;>

Okazja do realizacji planów nadała się idealnie, ponieważ Sydonia zamieściła w internecie swoje żurnalowe foto (skądinąd fantastyczne).
Efekt burzliwych negocjacji (m.in. obiecałem S. zamieścić dodatkowy akt w moim występie, natomiast N. sesję zdjęciową w Jaworzu - spełnienie mojego ukrytego marzenia oraz do teraz enigmatycznie brzmiące "69 x 3 w przepięknych okolicznościach przyrody jako czynnik zapoznawczo - przybliżający").

Po nabraniu odrobiny odwagi oraz wprawy w negocjacjach, przy niewspółmiernej pomocy osób trzecich, udało mi się zebrać świetny zestaw ludzi, którzy zademonstrowali pełne spektrum szeroko rozumianej erotyki:
- Michał Buddabar i jego dziewczę w stokrotkach (przy okazji udało mi się wydębić sesję również u niego lol);
- subtelna Choco z różyczką;
- boski Wu i jego tara.

Nadeszła pora na fenomenalny (specjalnie na rozpoczęte wakacje) support w wykonaniu wspomnianej Sydoni, w roli pin-up Hildy.
Foto z ukrycia by NordBerd
Oddajmy głos odtwórczyni: "...opalam się w majtkach i klapkach japonkach, na soczystej trawie, w tle faluje rzepak a ja... o zgrozo, uwiązałam sobie z przodu ścierkę kuchenną w różowe czajniczki, coby rolnik robiący opryski zbytnio się nie dekoncentrował na nagim biuście (zrobiłam to dość sprytnie - nie, że pod szyje i na karczku, ino złapałam za rożki satynową tasiemką, którą pociągnęłam pod pachami, tak by dekolt był odsłonięty i się ładnie spiekał...".

Jak zapewne już wiecie, wreszcie mogłem tą zwariowaną dwójkę poznać osobiście. 
Myślałem, że ciągłe porównywanie się Sydoni do Hildy, to lekko naciągana sprawa.
Zwracam honor.
Hilda żyje! I hasa po jaworskich polach, łąkach i lasach, pluskając się w czystych jeziorach.

Muzycznie zastanawiałem się nad zaprezentowaniem czegoś z repertuaru lubianej przeze mnie Zośki, bo jest pi-upką całą sobą. Ostatecznie stanęło również na pin-up Kryśce, bo... Sydonia uwielbia słodycze ;DDD

Na sam koniec zacząłem wątpić, czy jednak rzeczywiście warto zakończyć ten cykl, tym bardziej że kilka osób już zaczyna ubolewać, a pojedyncze przypadki deklarowały nawet, że z chęcią podzieliby się swoimi fotkami ;>
Zatem pytanie zadaję Wam Drodzy Czytelnicy - "To Zbok or not to Zbok Fever?"
Tłumacząc na polski, czy cykl ma trwać dalej, czy ma zostać zakończony?

Tymczasem Wszystkim Gościom, którzy zechcieli wystąpić tutaj chciałbym z głębi okrucha-serducha bardzo podziękować.
JESTEŚCIE WSPANIALI!!! ;-*

27 komentarzy:

  1. Odpowiedź jest jednoznaczna, proszę sie nie krygować ;)

    Sydonia zjawiskowa z pieskiem. Przypuszczam, że kilka wjazdów traktotem w pokrzywy było jednak, a ściereczka tylko wzmaga efekt ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ściereczkę to bym sobie przygarnął niczym relikwię ;D
      Razem z Twoimi bucikami ;DDD

      Usuń
    2. już nurkuję do szuflad w poszukiwaniu różowo-lnianej relikwii, która ładnie pasuje do espadrylków, choć obawiam się, że w przypadku Anety trafiłeś na twardą negocjatorkę :DDD :)
      (przy czym chciałam delikatnie zaznaczyć, że porównanie do relikwi nieco mnie przeraziło) :D
      :DDDD

      Usuń
  2. :D ,,WIĘCEJ ZBOKU, WIĘ-CEJ ZBO-KU" :D

    okrzyknął Kimon, radując się szczerze z powyższego występu ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję, że nie mogłam się doczekać tego foto :)
    Urocze :) Mam tylko nadzieję, że Sydoniowego opalającego się ciała nie podgryzało żadne paskudne robactwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie że pogryzło, na domiar złego w... no :) niedobre, latające świnie :D

      Usuń
    2. pewnie nie mogły się Tobie oprzeć ;)

      Usuń
    3. też bym się nie oparła, jakbym wypatrzyła takie zadbane lądowisko :DDD

      Usuń
  4. ah no i oczywiście więcej gorączki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. :))) korzystając z okazji chciałabym serdecznie podziękować
    * panu rolnikowi, który co prawda wcześniej przeleciał mi się traktorem po dyniach, ale oszczędził pomidorki i pietruszkę ;D (opalałam się wtedy na środku podwórka, "na bobasa", oczywiście będąc święcie przekonana, że pryzma owsa przywiezionego dla dzików skutecznie mnie przysłania).

    * drugiemu panu rolnikowi, który po cichutku przyjeżdżał na rowerze, pod pretekstem obdarowania mnie: kotami (które notabene trzeba było reanimować, z racji tego, że przywiózł je upalnym dniem w plastikowym worku po nawozie) czereśniami, jajami, mlekiem, i innymi dobrami :D

    * Norbertowi, za to, że robi mi focie w najbardziej żenujących sytuacjach, obrywając za to niemiłosiernie- i na ten przykład mam folder zdjęć pod tytułem: Monia oblizuje garnki...

    * no i Tobie robaczku rubaszny, dziękuję za sympatyczny wpis i za zaproszenie do gościnnego, ach, 99 występu :) Oczywiście wszelkimi kończynami głosuje za kontynuacją cyklu (mam nawet jedną ulubioną fotkę, którą chętnie zobaczyłabym tutaj-mogę podrzucić;D ) żałuję tylko, że nie miałam okazji zaprezentować Ci się w stokrotkowym kostiumiku, no jakoś nie kwitną u nas w tym roku, ale za to mam w planach uszycie płaszczyka z liści łopianu, akuratnie na tę burzową pogodę :)

    Jako gwiazdeczka tegoż odcinka, mogłabym klasycznie ciągnąć owe podziękowania w nieskończoność, ale w dobroci serca przepastnego oszczędzę dziś Wam tego :)
    Pozdrawiam serdecznie "współobnażonych" ;D
    i...Niech żyją wakacje!!!:D

    OdpowiedzUsuń
  6. ps... hehehe, ostatnio dostałam maila z zapytaniem: czy to sławetne foto naprawdę istnieje :))) no, teraz mogę podlinkować celem potwierdzenia :DDD

    OdpowiedzUsuń
  7. Syd, jesteś boska!
    A ręczniko-staniko-biustonos rewelacyjny:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy już o tym pisałem, że kocham Was wariaty ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest jedno słowo, które nasuwa mi się na myśl, gdy spoglądam na Sydonie - Seksbomba!!!:D Chętnie wygrzebałbym z szuflady jedno z serii zdjęć "coś ukąsiło mnie w biust" lub "jeziorne historie" ;P... ale nie chcę się narażać na jej gniew;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację ;)
      W czasach apoteozy ekstremalnie wychudzonych wieszaków, Sydonia przywraca nadzieję w naturalne piękno ;D
      Podziwiam i ubóstwiam, chociaż sam jestem wynaturzonym produktem współczesności.

      Usuń
    2. @hds
      nie pisałeś, a nawet jeśli, to jakoś umknęło mojej uwadze :) napiszesz????

      @Norbert
      ZAMILCZ!!! (i mi seksbombą nie usypiaj czujności) :>

      @hds
      hahaha...przeciwieństwa się przyciągają,
      na marginesie myślę, że gdybym miała okazję pobyć z Tobą czas jakiś, to byśmy się we dwójkę nieco "wypośrodkowali", choć z Twoim zacięciem nie było by to łatwe, ale wierzę, że wielce możliwe :DDDDD

      Usuń
    3. Nie dałabyś rady mnie "wyrównać" ;D
      Byłbym wtedy strasznie nieszczęśliwy ;P

      Kocham Was Wariaty ;DDD

      Usuń
    4. błądzisz robaczku- aj tam zaraz nieszczęśliwy- są różniaste sposoby na taki podły stan :DDD

      a są jakieś szczególne profity w związku z powyższym wyznaniem, że się tak delikatnie i subtelnie zapytam? ;D

      Usuń
    5. To są tylko chwilowe pocieszacze ;]
      Zajęczałbym Ciebie na śmierć, aż sama zaczęłabyś wierzyć w to sadło ;)

      Profitem może być cmok w czółko ;P

      Usuń
    6. bossssze, TY MASZ RACJĘ: ja już pokątnie, gdzieś w omotanych zakamarkach głowy mojej opustoszałej, planuję zbiórkę publiczną dla przyjaciela: na dietetyka, skakankę i balsam ściągający nadmiar skóry ;D

      Profit bardzo mi się podoba, chociażby dlatego, że uczucie jest, a dzieci z tego nie będzie ;))) przyjmuję łaskawie ;P

      Usuń
    7. Już zaczynasz gadać po mojej myśli ;)))

      Usuń
    8. bo Cię akuratnie nie widzę naocznie :)))

      Usuń
  10. Kocham to zdjęcie:) Kocham pin-up:) Od razu myśli idą up:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syd jest bezkonkurencyjna i w moich statystykach wymiata ;D

      Usuń