W przypadku szklanki wypełnionej do połowy, jestem z tych którzy widzą ją do połowy pełną.
Obecnie w kwestii tego co się dzieje z moim krajem i narodem, szczególnie w świetle białostockich wydarzeń, ta szklanka jest coraz bardziej wypełniona... brunatną mazią, która niedługo zacznie z niej wypełzać, zachęcana przez obecną władzę oraz hierarchów kościelnych.
Mniej więcej mija stulecie, gdy nazistowska hydra radośnie wzrastała u naszych zachodnich sąsiadów, a podobna sytuacja aktualnie dzieje się w kraju, który najmocniej został przez nią spustoszony.
Brzydzę się przemocą fizyczną. O ile z atakiem słownym radzę sobie doskonale, to w przypadku pięści i kamieni chowam głowę w piasek. Od dzieciństwa jestem właśnie taką życiową pizdą, niezdolną na agresję odpowiedzieć tym samym. Bójki w jakie wdałem się w przeciągu całego mojego życia, a mógłbym je policzyć na palcach jednej ręki, wyglądały równie żałośnie jak na załączonym obrazku.
Nie będę próbował pisemnie analizować czy oceniać tego co się wydarzyło i dalej dzieje, zrobili to już bardziej mądrzy i wygadani. Zresztą nie było mnie tam, więc moje wyobrażenie jest w tym względzie zniekształcone przez medialny szum.
Napiszę tylko, że się boję...
Uczucie to rośnie.
Ciągle powtarzałem, że nie nadaję się na emigrację, tymczasem ostatnio zaczynam rozważać taki scenariusz.
Niosą nadzieję takie wypowiedzi, jednak mam wrażenie, że to kropla oliwy w coraz bardziej wzburzonym morzu nienawiści.
Przekaz historyczny pokazuje, że wiek temu początek był podobny.
Przekaz historyczny pokazuje, że wiek temu początek był podobny.

to jest po prostu smutne.. tak jakby ludzie nigdy nie uczyli się na błędach przeszłości.
OdpowiedzUsuńJestem w stanie z zrozumieć głupotę tzw. prostego ludu, natomiast kompletnie nie rozumię i nie akceptuję głupoty ludzi, którzy stawiają się w roli duchowych czy politycznych przywódców.
UsuńJeszcze będzie cudownie, jeszcze będzie wspaniale...
OdpowiedzUsuńMoja nadzieja w tej materii zdycha wyjątkowo długo i cuchnie ścierwem coraz mocniej...
UsuńKtoś pewnie ma w tym interes.. niestety. A ludzie myślą, że walczą o dobro ojczyzny. Nie mam pomysłu jak to zmienić. Przydałby się mocny i rozsądny autorytet.
OdpowiedzUsuńNie ma sensu "ktosiować", tylko powiedzieć wprost! Interes w dzieleniu społeczeństwa i sztucznym wskazywaniu zagrożeń ma obecna władza państwowa i kościelna.
UsuńDo czasu.. tak myślę, że to w końcu upadnie, prędzej czy później.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki u rąk i nóg.
Usuń