niedziela, 8 kwietnia 2012

Jastrowy weekend

W Wielkanocny poranek znowu się kąpałem ;)
Było zimno, wietrznie, a do tego mrużył delikatny śnieżek. Wszyscy domownicy porządnie przeziębieni, więc jest szansa, że na katar również się załapię.

Wcześniej o tym nie wspominałem, ale przy okazji Jastre wymyśliłem sobie nowożytną, popową wróżbę.
Puszczam radio przed i po kąpieli, a piosenki (głównie ich tekst), które lecą w eterze odczytuję symbolicznie.

Przed:


Po:


Bardziej symbolicznie i dosadnie chyba już nie mogło być ;]

Pamiętajcie! Chrystus Zmartwychwstał!
i strasz... tfu... błogosławi z betonowo-kamiennego "cokołu" ;DDD

3 komentarze:

  1. Zaraz, zaraz, czy to jest ta przydrożna Bozia kapliczkowa w różowym anturażu? :p

    OdpowiedzUsuń
  2. :D pozdro dla Maryśki & Baby ;P

    aaaaaaaaaaa już mi się gęba cieszy na sam widok ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Wu, tak to właśnie ona ;D

    Kimonku, Maryśka z dzieckiem odpozdrawiają ;)

    OdpowiedzUsuń