Pierwszą wspólną sesję z Julią, zafundowała nam Patrycja Wojtkowiak.
Wyglądamy tutaj jak starzy kochankowie, a prawda jest taka, że praktycznie wpadliśmy sobie w objęcia, jako ledwo znający się z internetów ludzie.
Było ciepłe, sierpniowe popołudnie, komary w tych krzakach gryzły na potęgę, widownia (znaczy się asysta dymna) dość liczna, a my na tej trawie prawie się pukaliśmy, czyli klasyczne porno i duszno.
Zdarzenie miało miejsce na pierwszym Serduszku.













Brak komentarzy:
Prześlij komentarz