
Powyższy tekst nie jest jakąś pedofilską opowiastką, tylko fragmentem rozdziału "Vril i różowe majteczki" z powieści, w której nie spodziewałem się napotkać takich treści.
Tym większy plus Macieja Parowskiego, bo właśnie jego rewelacyjną powieść pt. "Burza" mam obecnie na tapecie, że zdołał mnie wybić z "monotonii" poznawania alternatywnych faktów z historii Polski.
Książka jest rewelacyjna, choć bardzo hermetyczna (trzeba nieźle orientować się w faktach i postaciach historycznych).
Teledyskowo kolejna kobieta, która dała się sprowadzić na grzeszną drogę różu, wymyślnych szpilek i kapelusików, kiczu oraz tanecznych rytmów, a że przy tym wygląda superkobieco (cyc i podwozie gabarytowo słuszne) to i fajnie się na to patrzy, tylko ten byczy kolczyk w nosie psuje efekt ;)
Przed Państwem powrót Kelis z urlopu macierzyńskiego.
Jak Wam mało to jeszcze tutaj Kelis wspomogła wokalnie Benny'ego Benassi, występując w bucikach a la końskie kopytka.
O matko cycki ma faktycznie godne :-), kolczyk można wyjąć. Świetny teledysk, choć muza nie moja...Wizualnie super
OdpowiedzUsuń