sobota, 20 kwietnia 2019

Botanicze alegorie życiowe

Na poczet pewnego wywiadu zacząłem szukać zgrabnej alegorii postrzegania siebie w świecie modelingu. Pierwsza konkluzja była taka, że modeling jest taką dziedziną życia, która służy głównie zaspokajaniu potrzeb estetycznych, niczego konkretnego, potrzebnego w życiu codziennym nie wytwarza, model(ka) ma po prostu ładnie wyglądać i "pachnieć"... jak kwiatuszek.
Dochodząc do takiej konkluzji, musiałem zatem uszczegółowić, jakim kwiatkiem jestem? Skoro świadomie nie zakwitam w mainsteamowym, starannie wypielęgnowanym ogrodzie mody i wywaliłem się za płot, to co tam za nim jest? 
Kocham przyrodę! Z wykształcenia jestem biologiem oraz leśniczym, a zatem puszcza i kwiat paproci. NIE!!! Aż tak efemeryczny nie jestem. 
STORCZYK!
To takie rośliny, które są niezwykle rzadkie, zazwyczaj zjawiskowo piękne, choć zdarzają się gatunki, które nie oszałamiają pięknem, botanikom oraz ogrodnikom sprawiają sporo problemów w sztucznej hodowli.
Czego szczekacie, podłe psy?
O co ten wściekły wrzask i wycie?
Taki wam w gardziel cisnę gnat,
Że się nim, łotry, udławicie!
Gdy kto mimozy szukać rad,
W cieplarni znajdzie je. Ostrzegam:
Ja jestem dziki, bujny kwiat
Żywiołu nieokiełznanego!
Rytmów poezji, wiersza praw
Nie wbiła we mnie rózga szkolna.
Przepisów - od najmłodszych lat
Nie uznawała dusza wolna.
Pędziłem w świat pod szumny wiatr,
Gwiżdżąc i kpiąc z belferskich reguł.
Ja jestem dziki, bujny kwiat
Żywiołu nieokiełznanego!
Ewa Waszkiewicz
 Po odnalezieniu tej zgrabnej przenośni, nagle doznałem olśnienia, że w sumie odnosi się ona do mojego całego życia i światopoglądu.
Zdecydowanie bardziej podobają mi się parki angielskie niż francuskie, a najbardziej ubóstwiam bory i lasy, ale nie hodowle, tylko ekosystemy zbliżone do naturalnych.
Słabo dogaduję się z ludźmi, którzy mają silną potrzebę kontroli otaczającego świata. Im więcej wolności otrzymuję w życiu codziennym (prywatnym, zawodowym, towarzyskim), tym bardziej rozkwitam i owocuję.
Nie dla was kwitnę, durnie, kpy,
Wymoczki skisłe z niestrawności.
Aromat mój przyprawia was
O zawrót głowy i o mdłości,
Lecz zdrowszy, prosty lud, mój brat,
Ten cieszy się z rozkwitu mego!
Ja jestem dziki, bujny kwiat
Żywiołu nieokiełznanego!
Renata Młynarczyk
Chwila! Moment! Jakie owocowanie?! Przecież storczyki głównie słyną z kwiatów, bo owoce z nich żadne, przynajmniej z ludzkiego punktu widzenia.
Zatem DZIKA RÓŻA!
W miarę ładna, da się hodować w ogrodzie, choć na tle innych kwiatów raczej przeciętna. Kolczasta, więc ma się czym odwinąć. No i jeszcze owocuje smacznie i zdrowo.
Dajcież mi święty pokój raz,
Na nic te wrzaski opętane.
Daremny trud, zapewniam was,
Już lepiej rzucać groch o ścianę.
A kto by dalej szukał zwad,
Niech... w garść mnie chwyci! Lecz ostrzegam:
Kolczasty jestem, dziki kwiat
Żywiołu nieokiełznanego!
"Dziki kwiat"
Sándor Petőfi
przełożył Julian Tuwim
Boziki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz