wiosna, Wiosna, WIOSNA!!!
Słonko świeci, kwiatki kwitną, ptaszki ćwierkają, a kotki... marcują.
Takiego kociaka, nie byłbym w stanie wyrzucić na ulicę, albo w worku obciążonym kamieniami do Wisły. Chociaż z drugiej strony... jakby za wiele miauczał...
Swego czasu, gdy jeszcze studiowałem, często chodziłem do lasu i w ramach pracy badawczej, obserwowałem nory drapieżników (lisy, borsuki, jenoty).
Ta była jedną z moich ulubionych, choć z naukowego punktu widzenia, nie przedstawiała sobą zbyt wiele.
Na zakończenie teledysk z roztańczonymi i rozbujanymi... Paniami ;D


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz