Z Renią Młynarczyk (tą od fotograficznej wersji Wstydu) poznaliśmy się podczas mojego pierwszego pobytu na słynnym plenerze fotograficznym w Michałowicach, gdzie powstało marynarskie zdjęcie. To również na tym evencie poznałem zjawiskową białorusinkę Kate Ri, która obecnie jest rozrywaną fotomodelką, a kilka lat później cyknąłem z nią polaski na Korfu.No więc dosłownie parę chwil przed prezentowaną teraz sesją, pozowaliśmy wspólnie (również w akcie) innemu fotografowi, zatem jak przyszła Renia z propozycją, to była lekko zaskoczona, że już wspólnie wyginaliśmy śmiało ciała.Mamy sierpień 2015 roku, trzeba wtargać ten ciężki, renatowy sprzęt analogowy w góry (oczywiście robiłem za muła), rozebrać się do rosołu i odegrać zakochaną parę. To była czysta przyjemność, w miłych warunkach pogodowych!!!
Potem to już była sesja za sesją, z jedną i drugą panią!
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz