sobota, 28 grudnia 2019

Zimowe reminiscencje podlaskie

 To był mój pierwszy raz na plenerze podlaskim.
Styczeń, zima, śnieg, mróz, chujowy nastrój po rozpadzie ośmioletniego związku, a wokół wspaniałe towarzystwo.
Ania Myśliwczyk obsadza mnie w roli Jakuba Wędrowycza. 
Michał Tokarczuk w ramach ofelionowania wrzuca mnie do zamarzniętej Biebrzy,
ubranego jedynie w harness, przegania przy siarczystym mrozie po lesie,
malownicze zadupie zasłania wielkim tłem i robi lukbuka w bluzach.
Również przed jego obiektywem staję się wilkiem,
a towarzysząca mi tutaj Paulina Wolf, w jednej z ulubionych sesji według mojego pomysłu, staje się ucieleśnieniem Śmierci.
Tworzący tego Ofeliona Marcin Lech, miksuje mnie w innej sesji z krzyżykami, a malunkowo wspomaga go Marta Socha.
Między nogami plączą się mopsy Marty - Bilbo i Tobi, które również towarzyszą w sklejkowej "grupówce" skleconej przez Roberta Górkę.
Świeżo przebranżowiona z modelki na fotografkę Karolina Pękalska, pakuje mnie z Hanią Leszczyńską do jednego swetra.
Smutny ryj zakrywa gazetą Przemek Kot.
Monika Pietraszewska
Michał Tokarczuk
Trwa światowa żałoba po zmarłym Davidzie Bowie, więc wspólnie z Darią Matczuk oraz  Emilią Jaskulską składamy mu hołd.
 Mopsowa sklejka na sam koniec!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz