Fafik żyje i mimo dojrzałego wieku ma się dobrze.
Zatem dlaczego nie publikuje, skoro bywa tu i tam oraz podróżuje?
Mam po prostu dylemat, gdzie te wpisy publikować.
Debiutował na tym blogu, ale z racji googlowskiej blokady przeniósł się na
swoje poletko. Przez jakiś czas szło mu nieźle, a potem życie go przygniotło, wraz z nim niemoc twórcza, po nich permanentny brak czasu, a przez ten czas materiału podróżniczego uzbierała się cała masa. Nie licząc ciągłych wycieczek po kraju, za granicami zdążył zaliczyć USA, Koreę, Norwegię, Irlandię, Islandię, Maroko, Grecję.
Naturalnie powinien się udzielać u siebie, bo tam zasięgi lepsze, czytelnicy trafiają przez wyszukiwarkę, ale kusi żeby wrócił do Pancia, więc tkwi w tym zawieszeniu.