środa, 29 maja 2019

Polaroidowa Cyfrowa Klisza

Muszę się do czegoś przyznać. Dla tych którzy mnie znają to pewnie oczywista oczywistość, jednak czasem warto coś wyznać publicznie, żeby samemu sobie uzmysłowić w pełnej krasie.
JESTEM POLAROIDOWYM FETYSZYSTĄ!
Nic odkrywczego, patrząc po tym jak się realizuję jako fotograf. Działa to również gdy jestem modelem. Wystarczy, że ktoś wyciągnie aparat do fotografii natychmiastowej, a mi się natychmiast oczy świecą jak pięć złotych. Ciągle podkreślam, że w przypadku cyfry nie lubię podglądać "półproduktu" w trakcie sesji. Natomiast tutaj mamy gotowy produkt. Jaram się samym dźwiękiem wyzwalacza, terkotem rolek, oczekiwaniem na wywołanie i nieprzewidywalnym efektem końcowym z jego wszystkimi niedoskonałościami i skazami.
Niedawno prezentowałem zdjęcia, które zrobiłem w zeszłym roku na Cyfrowej Kliszy (tutaj oraz tutaj), a tym razem przyszedł czas na klatki, gdzie zostałem uwieczniony.
Modelki Patrycja i Adriana Rogala, Anna Zielińska
Foto Anna Kamińska, która na  tym samym plenerze uwieczniła Ofeliona również polaroidem.
Modelka Ewelina Chmielewska

Parafrazując Klarę z "Zemsty" - Jeśli nie chcesz mej odmowy, polaroida rób mi drogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz