Na tej Ziemi są jeszcze miejsca, gdzie wystarczy odejść dosłownie odrobinę od siedlisk ludzkich by doznać wrażenia totalnego obcowania z naturą.
Zdaję sobie sprawę, że nawet tam jest ona mocno skażona cywilizacją, co nie zmienia faktu, że zmysły odbierają tą 'anomalię' zupełnie inaczej.
Cisza jest inna, bo na pierwsze wrażenie jest totalną głuszą i nagle będąc tak dłużej w tym SILENCE okazuje się, że huk panuje w przyrodzie ogromny.
Woda pluszcze, szuwary szumią, żaby rechoczą, a ptaki świergoczą...
...
Wpis po pijaku, więc przepraszam za adaksografię.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz