Jak co roku w Tłusty Czwartek, przerzucam się na dietę pączkową i urządzam sobie kurs po okolicznych cukierniach. Pomimo obsesji tłuszczyku obrastającego ciauko, objadam się tymi ciastkami, na cały następny rok do przodu. Niestety z roku na rok, pączki są coraz gorzej zrobione.
Konkluzja - Świat się kończy ;DDD
Powabna Natasha, bynajmniej do tłustych nie należy, choć pączki ma niezłe. Pochodzi z komiksu, w którym świat również zmierza ku zagładzie. Dotarła do mnie w Sralentynki, jako jedna z nagród do konkursu, w którym pozwoliłem sobie uczestniczyć.
Natomiast Tomek Kleszcz (znaczy się rysownik tego komiksu), to taki gostek, który robi swoje, nie oglądając się na innych ;)
Chwała mu za to!
Tak przy okazji, to chciałem się jeszcze pochwalić.
Wczoraj zostałem ojcem uroczego płoda ;DDD

Pan Kleszcz dobrze znany i lubiany ;>
OdpowiedzUsuńfantastyczny gift :D
Czyżby mnie coś ominęło? Bo nie czuję się ani lubiany, ani tym bardziej znany :]
OdpowiedzUsuńTo czas najwyższy się tak poczuć ;P
OdpowiedzUsuńDo tego jeszcze bardzo długa droga ;] czołem
OdpowiedzUsuńGratulacje:) a płoda widziałam juz nawet:P
OdpowiedzUsuńTomku, nie znasz dnia ani godziny ;P ;)
OdpowiedzUsuńMariolka, dzięki ;D