Oby nie okazał się pechowy!

W pierwszej chwili gdy zetknąłem się z tym blogiem, zastanawiałem się co znaczy to dziwne słowo na początku?
Wystarczyła chwila z internetową wyszukiwarką i okazało się, że jest to ciastko z masy karmelowej, miodu i maku, z dodatkiem orzechów lub migdałów.
Dodając do tego drugi człon tytułu, wydawać by się mogło, że mamy do czynienia z blogiem cukierniczym.
Nic bardziej mylnego!
Owszem. Są tu słodkości, jednak nie są jedyne.
Prezentowane tutaj przepisy kulinarne, są różnorodne, ciekawie napisane, z towarzyszącą im interesującą anegdotą, a potrawy nie należą do pospolitych.
Jest to wielce inspirujący blog warty przeczytania, polecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz