wtorek, 21 lutego 2012

Szpitalna farsa

Pacjentka: Kilkuletnia dziewczynka, po usunięciu guza mózgu, przytomna, bez kontaktu słownego, nie współpracująca.
Zlecenie lekarskie:
Konkluzja: Jak nic, trafię do pierdla, za realizację durnych zleceń ;]

Jakiś czas temu, przemknęło przez nasz oddział dziewczę, które raptem naście lat mieć zaczęło, "przestymulowane" we wszystkie możliwe otwory.
Podczas porannej kawy, kurnik rozgdakał się nad zezwierzęceniem świata i wyborem najlepszej "nagrody" dla "rehabilitanta".

Z czasem, rozgorzała dyskusja nad dylematem: wizyta u którego specjalisty od dziur jest bardziej traumatyczna.
PIZDOPACZ czy WIERCIKIEŁ?
That is the question!
;DDD
o_O

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz