sobota, 3 września 2011

Saturday Zbok Fever 61

Na zakończenie lata, klimatyczne zdjęcie Anne-Constance Frenoy.

Króciutki filmik poglądowy, jak prostymi metodami dyscyplinować kobiety ;)
Mam ogromną chęć zrobić tak mojej szefowej, która na sam początek miesiąca, rozgrzała swoim duractwem cały zespół do czerwoności!!!
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

Panna z wąsem zaistniała w mainstreamie, dzięki gościnnym występom, w teledysku do udanego covera pewnej disco melodii.
Jako że uknuto spisek, mający pokazać światu moją (podobno) skrywaną kobiecą naturę, zatem ćwiczę pilnie, zapatrując się na dokonania tej artystki ;D
Może nie posiadam takich zajebistych ciuszków, a pijani goście weselni mówią, że jestem płaska, jednak sobie z tego nic nie robię i zarażam kolejne osoby pasją weselnych przebieranek ;)))

Na zakończenie melodia, która ostatnio hula mi po głowie.

6 komentarzy:

  1. Fajna szatka. Graficzna bloga ;DDD
    Myślę, że wcale nie jesteś płaska! Nadrabiasz intelektualnie! ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. tiak ;]
    jaki spisek???
    o czym Ty powiadasz ha ha ha ha
    to nie jest spisek ;]

    stwierdzę ogarniając Ciebie (rysunkowo, rysunkowo rzecz jasna): ,,...nie jesteś płaska..." :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ...wszystko ładnie piknie, ale w tej kiecce wyglądasz jak w ręczniku z targu.

    Ja Cię proszę, wzoruj się na Beyonce, a będziesz no FullStar.

    Za wyjątkiem kiecki ręcznikowej - wyglądasz jak milijon ojro ;]

    Na płaskości, są te no chińskie bańki próżniowe, u kobiet powiększają górne partie ciała, a u facetów no...wyciągają dolne, z opisu wnosząc-prawie do kolan.

    ;]

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Push up trzeba było zastosować:)
    Nie przejmowałbym się tym niewielkim biustem, zgrabne nogi rekompensują wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Doro, ogromny buziak dla Cię ;-*

    Kimonku, już ja swoje wiem ;>

    Green, no właśnie z tymi kieckami jest problem.
    Już ta trzeszczała jak się w nią wpasowywałem, a miałem w zanadrzu śliczniunią różowiutką ;D
    Niestety nie dałem rady się wślizgnąć ;)
    Co do wyciągania dolnych partii, zdecydowanie preferuję naturalne pompki próżniowe ;DDD

    Ketiov, podobno też współczesne silikonowe wkładki do stanika są rewelacyjne ;)
    Jestem ogromnie wdzięczny za komplement odnośnie giczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Co do wyciągania dolnych partii, zdecydowanie preferuję naturalne pompki próżniowe ;DDD"

    Swego czasu, w starej robocie, moja szefowa wymyśliła, że mam objawić się na pokazie chińskiego sprzętu i zadecydować czy ona ma to wprowadzić do detalu w całej sieci.

    Oglądałam różne cuda, w pewnym momencie pan pokazał nam męską bańkę....

    Ja, udałam, że mam atak kaszlu, nawiałam na zaplecze, a za mną koleżanka z tekstem:

    - e. e. - o k...wa,widziałaś, widziałaś, to była ręczna obciągarka...

    Wrócić tam i wytrzymać z poważną miną przez godzinę, to był wyczyn. Do dzisiaj mam w domu xero instrukcji obsługi bańki męskiej...to cyrk na kółkach dla znajomych.

    OdpowiedzUsuń