Nie wiem, czy jeszcze pamiętacie ten nadrzeczny monument? Otóż, okazuje się, że w chwili gdy go opisywałem, nie był skończonym dziełem. Obecnie kamienny cokół, ukoronowała metalowa kapliczka, ze złoconą figurką Matki Boskiej. CUD NAD WDĄ!!!
Dla równowagi, zachód słońca nad pobliskim jeziorem.
Tełko różowe i błękity oprawy pięknie korespondują z tonami zachodu słońca ;]
OdpowiedzUsuńAle prawda Fafiku, muszę się z Tobą zgodzić, że istnieje kicz i Kicz na tym cudnym świecie.
Ale możemy się spierać który jest który ;P
a to to... no cóż... ;)
OdpowiedzUsuńMatkoboska...
OdpowiedzUsuńoj tam nie jest ci to takie złe. klimat niepowtarzalny :D no ino stokrotek żal... ale co zrobisz, kajak kosztuje!
OdpowiedzUsuń