Wiosna w tym roku nie rozpieszcza, bo wciąż mokro i chłodno, a do tego masakryczna ilość robali (komary, kleszcze i gzy). Na południu walczą z drugą falą powodziową, ale tutaj wreszcie zawitało ukochane słońce, wobec tego kolejny sezon niezdrowego smażenia na słońcu, uważam za otwarty lol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz