piękna tradycja :))))))) a kąpiel poranna w takim uroku, to na prawdę duchowe oczyszczenie :) jeszcze raz wszystkiego dobrego Freak'u :* dla JIM też ;]
Jakie ładne zdjęcia :))) Sama bym się wykąpała o świcie... ale w mojej rodzinie nie ma takich tradycji. Tak, woda działa oczyszczająco na ciało i duszę.
Podobno na Ukrainie ciągle tak robią - jak kto ma problem, to o świcie boso przed blok i buch na łeb wiadro zimnej wody. Trzeba przy tym pozwolić żeby się krzyk wyrwał od serca, i po kłopocie ;) Podobno
:D Po zastanowieniu... Myślę, że można tę metodę stosować też z drugiej ręki, ku dobru bliźniego. W sensie, widzisz, że sąsiad ma problem, to mu z rana buch kubeł zimnej wody na łeb! Na pewno zwróci się ku Tu i Teraz ;)
Też pomyślałam o LP. Ale to jednak co innego jak się przez cały dzień wkurzasz a priori że cię poleją, a jednak co innego jakby to przyszło nieoczekiwanie jak olśnienie? Poza tym zawsze liczą się intencje ;)
Tylko jak ich prawidłowo rozróżnić z wysokości balkonu ;> Nie ma też gwarancji jak zauważa Choco, trafienia wodą w delikwenta, no chyba że się będzie rzucało całym wiadrem ;D
Przydałoby mi się takie ożywienie właśnie teraz, bo jestem wyjątkowo skapciały po wczorajszym piciu z bratem ;D Dziękuję za inspirującą rozmowę, idę na krótką drzemkę ;)
piękna tradycja :)))))))
OdpowiedzUsuńa kąpiel poranna w takim uroku, to na prawdę duchowe oczyszczenie :)
jeszcze raz wszystkiego dobrego Freak'u :*
dla JIM też ;]
..Kochajcie i róbcie co chcecie" :))))))))
Jakie ładne zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńSama bym się wykąpała o świcie... ale w mojej rodzinie nie ma takich tradycji.
Tak, woda działa oczyszczająco na ciało i duszę.
Pozdrawiam :)))
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy, choć moim zdaniem fotki są takie sobie ;)
OdpowiedzUsuńChoco & Kim - poranne oblucje w zimnej wodzie, potrafią zdziałać cuda ;D
W takich okolicznościach przyrody to musi być nawet nie cud, ale od razu wniebowstąpienie :)
OdpowiedzUsuńAneto, bez przesady ;D
OdpowiedzUsuńPodobno na Ukrainie ciągle tak robią - jak kto ma problem, to o świcie boso przed blok i buch na łeb wiadro zimnej wody. Trzeba przy tym pozwolić żeby się krzyk wyrwał od serca, i po kłopocie ;) Podobno
OdpowiedzUsuńChyba muszę zacząć stosować tą metodę ;)
OdpowiedzUsuńBędę najlepiej... umyty w bloku ;D
:D
OdpowiedzUsuńPo zastanowieniu... Myślę, że można tę metodę stosować też z drugiej ręki, ku dobru bliźniego. W sensie, widzisz, że sąsiad ma problem, to mu z rana buch kubeł zimnej wody na łeb! Na pewno zwróci się ku Tu i Teraz ;)
Tą metodę od dawna już się uskutecznia w Lany Poniedziałek, ale ludzie po fakcie robią się jeszcze bardziej problematyczni ;)
OdpowiedzUsuńTeż pomyślałam o LP.
OdpowiedzUsuńAle to jednak co innego jak się przez cały dzień wkurzasz a priori że cię poleją, a jednak co innego jakby to przyszło nieoczekiwanie jak olśnienie?
Poza tym zawsze liczą się intencje ;)
Fakt, pomysł jest głęboko kretyński, ale czemuś mnie bawi ta wizja ;D
OdpowiedzUsuńTam od razu kretyński pomysł.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo i wart jest realizacji ;D
:D:D:D
OdpowiedzUsuńNo to ja mam balkon ;D
Trzeba by tylko uważać żeby lać na melancholijnych, nie na rozjuszonych ;)
OdpowiedzUsuńWybaczcie, że się wtrącę ;) Wylać kubeł zimnej wody można, byle nie z balkonu...
OdpowiedzUsuńTylko jak ich prawidłowo rozróżnić z wysokości balkonu ;>
OdpowiedzUsuńNie ma też gwarancji jak zauważa Choco, trafienia wodą w delikwenta, no chyba że się będzie rzucało całym wiadrem ;D
Nieee, to ma być delikatne, czułe olśnienie, całe wiadro w łeb odpada ;)
OdpowiedzUsuńZ balkonu jakoś specjalnie nie? Myślicie?
Hadesie, mi chodziło raczej o coś innego... Zależy jak wysoko jest ten balkon... Dostać wodą wylaną z dziesiątego piętra... nie polecam ;)
OdpowiedzUsuńTakie podstępne ataki z góry chyba jednak odpadają, to musi być bezpośredni, bezpardonowy, frontalny oblew ;)
OdpowiedzUsuńZimna woda z wysoka pewnie jest wyjątkowo twarda ;)
Nie chodzi o wyżywanie (się) tylko o ożywianie (skapcaniałych)!!! ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie ożywienie właśnie teraz, bo jestem wyjątkowo skapciały po wczorajszym piciu z bratem ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirującą rozmowę, idę na krótką drzemkę ;)
hahaha
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że HaDeeS ma brata i potrafi zrobić wrażenie dżentelmena ;)
Kororowych :)
Aneto, jeszcze tyle zakrytych kart, czeka do pokazania ;)
OdpowiedzUsuńWidoki piękne............
OdpowiedzUsuńWszędzie jest pięknie ;)
OdpowiedzUsuńWystarczy wiedzieć gdzie i jak patrzeć ;D