Boże mój, a ja zamiast do Amsterdamu, gdzie miałem plan dziki jechać w tę posmoleńską smutę, muszę być w samym jądrze jętrzącej się jawnogrzesznie polsko-polskiej jatki, dosłownie trzy tramwajowe przystanki od pałacu prezydenckiego w mieście stołecznym... Już drżę :-D
Pragnę zniknąć na dzień obchodów rocznicy wyżej wspomnianej katastrofy. Masz jakiś pomysł na przespanie całego dnia? Dziś robiłam koleżance zdjęcia na Starówce i fuck! Oni już tam sterczą i śpiewają rozmaite chorały i inne tego typu litanie. Niee.. Nie będę zaczynać po raz milionowy tego tematu więc kończę swój komentarz! :D
Też bym chętnie znikła,nie tylko na dzień obchodów ...W tym domu wariatów nie da się spokojnie żyć ...Na zewnątrz oblicze świętości a wewnątrz piekło!!.Pozdrawiam ciepło...
Amen ;)
OdpowiedzUsuńKurcze jak ja bym chciał nabyć zdolność znikania:)...a niestety nie dostałem się do Hogwardu ;)
OdpowiedzUsuńTaak :), bez komentarza...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Boże mój, a ja zamiast do Amsterdamu, gdzie miałem plan dziki jechać w tę posmoleńską smutę, muszę być w samym jądrze jętrzącej się jawnogrzesznie polsko-polskiej jatki, dosłownie trzy tramwajowe przystanki od pałacu prezydenckiego w mieście stołecznym... Już drżę :-D
OdpowiedzUsuńPoprzedni komentarz pisałem ja, JIM :-) (bo znów mnie będzie HDS bez pardonu zastraszał, że usunie...).
OdpowiedzUsuńoby
OdpowiedzUsuńPragnę zniknąć na dzień obchodów rocznicy wyżej wspomnianej katastrofy. Masz jakiś pomysł na przespanie całego dnia?
OdpowiedzUsuńDziś robiłam koleżance zdjęcia na Starówce i fuck! Oni już tam sterczą i śpiewają rozmaite chorały i inne tego typu litanie. Niee.. Nie będę zaczynać po raz milionowy tego tematu więc kończę swój komentarz! :D
Też bym chętnie znikła,nie tylko na dzień obchodów ...W tym domu wariatów nie da się spokojnie żyć ...Na zewnątrz oblicze świętości a wewnątrz piekło!!.Pozdrawiam ciepło...
OdpowiedzUsuń