wtorek, 5 kwietnia 2011

Blogo(vs)Kazik 4 - Enzowe plotki

Skoro jestem współautorem bloga, to mogę tak jak Panek wskazywać miejsca, w które lubię zaglądać.
Niewątpliwie do takich należy blog mojego psiego kumpla, czarnego labradora Enzo.

Łączy nas wspólna pasja, czyli podróżowanie i już jesteśmy umówieni na jakiś wspólny wypadzik ;D
Może być ciekawie, bo nasze kierunki wędrówek nie pokrywają się zbytnio, gdyż on jeździ raczej po krajach Europy Zachodniej, natomiast ja eksploruję wschód i południe kontynentu.

Ostatnio zdawał obszerne relacje z wyjazdu w szwajcarskie Alpy, a przed świętami bożonarodzeniowymi był w Paryżu.
Cieszę się również z faktu, że moje podróże, stały się dla niego inspiracją do sporadycznego wysyłania w delegację swojego miniklona, który dosłownie na dniach wrócił z Amsterdamu, gdzie z kolei miałem jechać w zbliżające się smutne obchody rocznicowe.

Żeby nie było tylko o wycieczkach, Enzo czasami da solidny, zabawny wyciąg ze swoich blogowych statystyk, zaprezentuje kilka zmysłowych aktów na starym i nowym legowisku, albo ciśnie jakimś niezobowiązującym, zwierzęcym żarcikiem.

Za oknem ładna pogoda, więc biegnę pohasać po błotnistych polach, a Was w wolnej chwili zapraszam na psiego bloga - Enzowe plotki.

9 komentarzy:

  1. Enzo jest bezkonkurencyjny :DDDDDDDDD
    odwiedzanie to sam rarytas ;]

    przypomina mi Cinowego psa-a raczej czwartego kompana Happy Three Friendów, który pomieszkuje u niego- czyli Bąbla (Rocco) :DDDDDDDDD

    Fafik, nie daj się i częściej zabieraj poletko swemu panu ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Przystojny młody człowiek!
    I piękny blog, nawet wczoraj się wczytywałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Smieeszne" jak mówi Pibe Holender :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj Fafiku az na mej czarnej sznupie sie rumieniec ukazal ja ten wpis zobaczylem:-)
    jestem dumny, ze mnie wyrozniles wpisem i tak milo o mnie tu piszesz!
    podtrzymuje zaproszenie na wycieczke: w maju meska wyprawa do Normandii, pod namiot. Ja-tzn moja replika hehe, Pan i Kolega.
    a jutro chyba wysle replike na mecz pilkarski;-)
    moze emocje sportowe troche mnie uspokoja, bo z powodu takiej suki hormony mi buzuja ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się cieszę, że podoba Wam się blog mojego kumpla.

    Enzo, a kiedy dokładnie byłaby ta Normandia?
    Trzeba sprawdzić, czy nasze kalendarze wyjazdowe nie kolidują ;D
    Uważaj na meczu, bo ostatnio niebezpiecznie na stadionach.

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas jest bezpiecznie, nigdy na stadionie nie bylo zadnych akcji, a juz na pewno zaden kibol nie dal w gebe pilkarzowi...
    Ruch wygral z Legia, w Warszawie, hehehe. hm, lepiej cieszej bede sie smial, bo moze tu jacys legionisci zagladaja:)
    a na serio, to kibice Eintrachtu leja sie poza stadionem, ale tez nie za czesto.
    Normandia jest w pierwszej polowie maja, Pan juz spi, a Pani zapomniala dokladnej daty.. jutro sie dowiem.
    teraz jakies smutne i teskne piosenki slysze, Ty fafik nie masz problemow z miloscia?;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłość??? U psa???
    Never ;D
    Jedynie kolejne fascynacje i zauroczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój pies jest identyczny i ma na imię KENZO :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń