Niewątpliwie do takich należy blog mojego psiego kumpla, czarnego labradora Enzo.

Łączy nas wspólna pasja, czyli podróżowanie i już jesteśmy umówieni na jakiś wspólny wypadzik ;D
Może być ciekawie, bo nasze kierunki wędrówek nie pokrywają się zbytnio, gdyż on jeździ raczej po krajach Europy Zachodniej, natomiast ja eksploruję wschód i południe kontynentu.
Ostatnio zdawał obszerne relacje z wyjazdu w szwajcarskie Alpy, a przed świętami bożonarodzeniowymi był w Paryżu.
Cieszę się również z faktu, że moje podróże, stały się dla niego inspiracją do sporadycznego wysyłania w delegację swojego miniklona, który dosłownie na dniach wrócił z Amsterdamu, gdzie z kolei miałem jechać w zbliżające się smutne obchody rocznicowe.
Żeby nie było tylko o wycieczkach, Enzo czasami da solidny, zabawny wyciąg ze swoich blogowych statystyk, zaprezentuje kilka zmysłowych aktów na starym i nowym legowisku, albo ciśnie jakimś niezobowiązującym, zwierzęcym żarcikiem.
Za oknem ładna pogoda, więc biegnę pohasać po błotnistych polach, a Was w wolnej chwili zapraszam na psiego bloga - Enzowe plotki.
:)))
OdpowiedzUsuńEnzo jest bezkonkurencyjny :DDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńodwiedzanie to sam rarytas ;]
przypomina mi Cinowego psa-a raczej czwartego kompana Happy Three Friendów, który pomieszkuje u niego- czyli Bąbla (Rocco) :DDDDDDDDD
Fafik, nie daj się i częściej zabieraj poletko swemu panu ;P
Przystojny młody człowiek!
OdpowiedzUsuńI piękny blog, nawet wczoraj się wczytywałam.
"Smieeszne" jak mówi Pibe Holender :)
OdpowiedzUsuńoj Fafiku az na mej czarnej sznupie sie rumieniec ukazal ja ten wpis zobaczylem:-)
OdpowiedzUsuńjestem dumny, ze mnie wyrozniles wpisem i tak milo o mnie tu piszesz!
podtrzymuje zaproszenie na wycieczke: w maju meska wyprawa do Normandii, pod namiot. Ja-tzn moja replika hehe, Pan i Kolega.
a jutro chyba wysle replike na mecz pilkarski;-)
moze emocje sportowe troche mnie uspokoja, bo z powodu takiej suki hormony mi buzuja ...
Bardzo się cieszę, że podoba Wam się blog mojego kumpla.
OdpowiedzUsuńEnzo, a kiedy dokładnie byłaby ta Normandia?
Trzeba sprawdzić, czy nasze kalendarze wyjazdowe nie kolidują ;D
Uważaj na meczu, bo ostatnio niebezpiecznie na stadionach.
U nas jest bezpiecznie, nigdy na stadionie nie bylo zadnych akcji, a juz na pewno zaden kibol nie dal w gebe pilkarzowi...
OdpowiedzUsuńRuch wygral z Legia, w Warszawie, hehehe. hm, lepiej cieszej bede sie smial, bo moze tu jacys legionisci zagladaja:)
a na serio, to kibice Eintrachtu leja sie poza stadionem, ale tez nie za czesto.
Normandia jest w pierwszej polowie maja, Pan juz spi, a Pani zapomniala dokladnej daty.. jutro sie dowiem.
teraz jakies smutne i teskne piosenki slysze, Ty fafik nie masz problemow z miloscia?;-)
Miłość??? U psa???
OdpowiedzUsuńNever ;D
Jedynie kolejne fascynacje i zauroczenia ;)
Mój pies jest identyczny i ma na imię KENZO :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń