
"Czarny łabędź" na zdjęciu sprytnie nawiązuje do filmu pod tym samym tytułem, który miałem okazję oglądać w mijającym tygodniu.
Sam film bez zbytniego ekscytowania się.
Ot, taka sobie opowieść o zabijaniu w sobie niewinności, w drodze do uzyskania perfekcyjności, która jak się okazuje nie jest idealna ;)
Gdyby nie rewelacyjna rola Portman, za którego Oskara prawdopodobnie ma w garści, można byłoby ograniczyć się do obejrzenia pięciominutowej parodii w wykonaniu Jima Carreya i za wiele nie straciłoby się w ogarnięciu sensu oryginału.
Klip na dzisiaj może nie jest roznegliżowany, ale poziom absurdu posiada dość spory.
WTF za stworek przemyka dwukrotnie przez ekran!!!
Zdradźcie mi jakie David bierze psychotropy, bo chcę być jak ON ;D
Teledysk mnie rozwalił. Po co chcesz być jak David? Choć w sumie tak polatać może było by fajnie. Pozdrawiam i dzięki za zapisanie się na moje candy i info.
OdpowiedzUsuńKtóż nie chciałby być super ratownikiem Davidem, szefującym Pameli Anderson ;D
OdpowiedzUsuńDavid po prostu duzo pije. Duzo i od wielu lat, musi rzucilo mu sie juz to na leb;-)
OdpowiedzUsuńBedzie niebawem w trasie koncertowej (a moze juz jest?) i nawet zawita do naszego miasta(maskara:D)
Też sporo piję, ale nie mam jeszcze takiego stażu pracy ;D
OdpowiedzUsuńciekawe czy tors zaprezentuje na koncercie ;-)
No ja to bym np. nie chciała he he
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam ;)
OdpowiedzUsuń