Czasem bywają takie tygodnie, że nie dzieje się totalnie nic, co mogłoby mnie zainteresować.
1. Wydawcy komiksów liżą rany i liczą kasę po Komiksowej Warszawie. Wracając do domu obwieszony siatkami, znowu wyglądałem jak rosyjska przekupka i obecnie studiuję spory stosik lektur.
Dodatkowo zabrałem się za przekopanie moich zbiorów, w poszukiwaniu tematyki, dość pobieżnie i lakonicznie omawianej na poznańskiej Ligaturze, przez niejakiego Abiekta.
Efekty pracy już wkrótce na blogu, może przydadzą się do kolejnych występów ;-)
2. W kinach i na DVD również nic.
Pewnie pójdę na sequel "Iron Man'a", chociaż recenzje i opinie zbiera fatalne.
"Kick-Ass'a" już widziałem i nie zawiodłem się.
R-E-W-E-L-A-C-J-A!!!
Teraz zapodaję sobie muzyczkę z tego filmu.
Z kolei na DVD obejrzałem film "Gdzie mieszkają dzikie stwory"
Dla mnie BOMBA, jednak tak do końca nie wiem dla kogo jest ten film, bo dzieciaki się przestraszą i nie zrozumieją, a "zjadacze popcornu" wynudzą.
3. W szeroko pojętej reszcie kulturowej - NIC.
Korzystam ze słońca ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz