czwartek, 27 stycznia 2011

Mozart 1756-2011

To była dopiero megagwiazda pop!!!
Ciekawe czy za dwieście lat ktoś będzie pamiętał o jakiejś Madonnie, Lady G, Dodzie czy innej lampucerze?

Zagorzałym fanem muzyki poważnej nie jestem, bo jest dla mnie jeszcze (choć to się z wiekiem zmienia) zbyt... poważna.
Jednakże Amadeo rusza mnie odkąd pamiętam ;)

6 komentarzy:

  1. anu ja chyba tyż jeszcze nie dorosłem do owej twórczości ;] se se se
    jak powiadasz- może z wiekiem ;]
    choć nie wiem czy przejdę reformę...

    OdpowiedzUsuń
  2. obaj jesteście niepoważne fujary i tyle ;)
    a Madonna to nawet już jest lampucerą, nie musimy czekać 200 lat ;DDDD
    uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. ;> izi Doro izi ;> bo zarazka nie wykluczymy ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Może Kimonek jest fujarą, bo ja jestem trąbą ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę za dużo fikać, bo ciało zniedołężniało ;)

    OdpowiedzUsuń