
Idę dzisiaj w delegacji na wesele, zatem akt w obiektywie Stefana Rappo jest jak najbardziej w temacie.
Być może jak znajdę chętnych, będziemy zabawiać gości na ludowo;D
Kto wie?
Obowiązkowo będzie pociąg, tańce z baleronami w obcisłych, połyskliwych sukienkach, oczepiny, durnowate zabawy, wielkie żarcie (w tym pieczony dzik) i jeszcze większe picie oraz kac w niedzielę ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz