Newsy z innej beczki

1. Wreszcie miałem okazję po urlopie, urządzić sobie porządną prasówkę w Empiku.
W jednym z przeglądanych czasopism (Male Man), niespodziewanie natknąłem się na artykułowywiad z miszczem Grzesiem Rosińskim. Robił go niezwiązany ze środowiskiem komiksowym - Filip Łobodziński, dzięki temu nie jest to kolejna, bałwochwalcza, robiona na kolanach laurka, tylko porządny, rasowy tekst, nie tylko o komiksie.
Dla mnie bomba!

2. Googlałem sobie ostatnio z nudów samego siebie, co by sprawdzić ile bezsensownych śladów pozostawiłem w sieci.
Rzecz niespodziewana!
W życiu bym nie pomyślał, że to co kiedyś tam (BFK), powiedziałem tak od niechcenia, ukaże się na piśmie ;)
Frazes pogania frazes ;D

3. W latającym, miłosnym konkursie SAS, bez przerwy coś się dzieje. Raz dziewczyny (E&G) prowadzą, kiedy indziej wyprzedzają je Szwabi, to znów nieoczekiwanie prowadzenie przejmują Dunki.
Więc jeżeli opuszczacie się w oddawaniu głosów, to nadal szczerze zachęcam do klikania, tym bardziej że nieoczekiwanie odkryłem, iż głos można oddawać co 12 godzin (chyba że to tylko mój komputer tak potrafi) albo coś mi się w analogowej głowie poplątało (co jest najbardziej prawdopodobne).

4. Natomiast pewna Pani na szczebelku (władzy), której nazwiska nie chcę przywoływać, co by w "wszechpotężnym" góglu jej nie było ;) chlapnęła cośtamcośtam o zwalnianiu zadeklarowanych lesbijek z pracy, przez instytucje chrześcijański (że bezkarnie mogą to robić), później na dokładkę gdzie indziej, powiedziała o zadeklarowanym geju, że jest ciotom i w dodatku ma partnera też spedalonego, więc się w sprawach dyskryminacji płciowej nie powinien wypowiadać, bo jest osobą postronną buahahahahaha
Głupota, oczywista oczywistość i masło maślane w jednym.

5. Dziś w pracy oglądaliśmy pół nocy horrory i później jak chodziłem ciemnymi korytarzami to miałem lekkie obawy ;D
Idę spać, bo wieczorem znowu do robotki.